Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

a jest jakaś reakcja na to ze jutro idzie ? mówi coś?

cieszył się i mówił,z ejuz musi iśc bo trawa mu urosła i musi ją skosić kosiarą hahaha
No i dzisiaj poszedł chętnie bo wiecie dlaczego? trawa hihihihi

Sama juz nie wiem co robic bo zamiast lepiej jest coraz gorzej

ja na Twoim miejscu nie odpuściłabym i zostawiłabym go w przedszkolu bo nic z tego nie będzie, bo on wie ,ze może na Tobie wymusić to, ze nie zostanie płaczem... to moje zdanie.
Ja zabieram sie za porządki bo niewim w co ręce najpierw wlożyc taki ba lagan się zrobił, a prania to chyba bedzie ze 3 pralki. Wczorajsze rzeczy po ognisku tak smnierdzą dymem,z e w całym mieszkaniu czuć, nawet malutkiej rzeczy przeszły dymem, ale powiem wam,ze super było i ziemniaków pojadłam hhiihi

Witam

cieszył się i mówił,z ejuz musi iśc bo trawa mu urosła i musi ją skosić kosiarą hahaha
No i dzisiaj poszedł chętnie bo wiecie dlaczego? trawa hihihihi

agusia22 napisał/a:
Sama juz nie wiem co robic bo zamiast lepiej jest coraz gorzej

ja na Twoim miejscu nie odpuściłabym i zostawiłabym go w przedszkolu bo nic z tego nie będzie, bo on wie ,ze może na Tobie wymusić to, ze nie zostanie płaczem... to moje zdanie.

popieram...Julka też beczy,daję jej szybkiego buziaka,pani ją ode mnie odbiera a ja szybciutko wychodzę.Im dłużej się żegna,tym bardziej dziecko płacze.agusia22powodzenia.

U nas dziś płacz był,ale po 1,5 tyg. siedzenia w domu to było raczej nieuniknione...oby jutro było lepiej.

wszystkim choruskom dużo zdrówka

pozdrawiam

Hej
u nas też przed wejściem do sali jest płacz,ale potem bawi się doskonale, nauczyła się w piątek piosenki pt: ogromnego mam pajaca i od piątku non stop ją śpiewa i uczy kgo popadnie;) Pani w piątek wyszła do m. i powiedziała mu,że Ania ma rewelacyjną pamięć bo 2 razy im zaśpiewała piosenkę, a 3 raz Anka zaśpiewała z nią (tatuś dumny i w efekcie Ania cały weekend śpiewała wszystkim piosenki,a tatuś się chwalił córcią) w sumie to faktycznie szybko załapała, bo piosenka ma 3 zwrotki zirafka, super motywacja :))))

zirafka napisał/a:
agusia22 napisał/a:
Sama juz nie wiem co robic bo zamiast lepiej jest coraz gorzej nie daj się, małemu terroryście, wiem co czujesz, bo ja sama na początku najchętniej zabrałabym ją jak tak płakała, tłumaczyłam sobie,że przecież jej się naprawdę tam krzywda nie dzieje i tylko zyska chodząc do pkola. Teraz też jak dziewczyny wchodzę szybko do pkola, przebieramy się, wrzucam do sali i uciekam. Unikam długich pożegnań całus na pożegnanie i papa.

ja na Twoim miejscu nie odpuściłabym i zostawiłabym go w przedszkolu bo nic z tego nie będzie, bo on wie ,ze może na Tobie wymusić to, ze nie zostanie płaczem... to moje zdanie

[ Dodano: 26-09-2011, 18:19 ]
nie daj się małemu terroryście. Ja wiem co czujesz, bo na początku też chciałam zabrać Anię, ale tłumaczę sobie,że krzywda przecież jej się tam nie dzieje, a chodząc do przedszkola tylko zyska. Podobnie jak dziewczyny unikam długioch pożegnań, całus i myk do sali a ja w nogi

Podobnie jak dziewczyny unikam długioch pożegnań, całus i myk do sali a ja w nogi

ja tez tak zawsze robilam ale wczoraj sie nie dalo.Dostal buziaka i zaraz chcialam wyjsc ale przyczepil sie do mojej nogi tak ze pani Go odczepic nie mogla.
Dzis caly czas mowi ze juz nie bedzie plakal ale zobaczymy jak bedzie za pol godzinki bedziemy wyjezdzac.oby bylo lepiej

laupina, dla corci za taka pamiec

oby jutro było lepiej

oby trzymam kciuki

No i dzisiaj poszedł chętnie bo wiecie dlaczego? trawa hihihihi

super

[ Dodano: 27-09-2011, 09:36 ]
no i dzis tez byl krzyk.Pani udalo sie go wziasc na sile a ja wyszlam.Ciekawe czy dlugo jeszcze plakal

no i dzis tez byl krzyk.Pani udalo sie go wziasc na sile a ja wyszlam.Ciekawe czy dlugo jeszcze plakal

myślę,że niedługo...zazwyczaj dzieci dość szybko się uspokajają,jak nie ma mamy

Moja płacze zawsze jak tylko się obudzi i buczy cały czas w domu.W samochodzie przestaje,wyrzucamy Zuzę pod szkołą i jedziemy do przedszkola.W szatni się dziś tuliła,ale nie płakała,jak zobaczyła panią Julitkę,to pobiegła się przytulić,ale minę miała nietęgą,jakby płacz wstrzymywała...gorzej będzie jak w przyszłym tyg. pani Julitka będzie na 2-gą zmianę.A wieczorem znowu płacze,że ona do przedszkola nie pójdzie.I tak w kółko.
No i z jedzeniem kiepsko...wczoraj prawie nic nie jadła,za to jak do domu wróciła,to zjadła 2 parówki z bułką I dziś też z jedzenia nici,bo na śniadanie zupy mlecznej nie zje,kanapkę może z raz ugryzie,na drugie śniadanie mają placek z kaszy manny z sokiem,którego nie tknie i może coś z obiadu choć tyci skubnie,bo kurczak dziś jest.

Wasze maluchy jedzą posiłki w przedszkolu?

hej

agusia22, nie poddawaj się,dzieciątko sprawdza na ile mama jest uległa
Mój też czasem miał tak,że dostawał ataku histerii i trzymal się mojej nogi,panie nie raz go odrywały siłą i trzymały kurczowo dopóki nie wyszłam z przedszkola.Potem pytałam i średnio 5 minut płakał po moim wyjściu i zapominał o mnie Bawił się jakby nigdy nic.Dzieci tak mają,sprawdzają,na ile mogą sobie pozwolic
Zobaczy synuś,że jego płacz "nie rusza Cię" i nic nie wskóra wrzaskiem i z czasem będzie lepiej Piszę z własnego doświadczenia i doświadczenia kolezanek

Wasze maluchy jedzą posiłki w przedszkolu?

mój je tylko śniadanie, na obiad go nie zapisuję bo jest strasznie wybredny i niewiele jadł niestety.A obiady w przedszkolu są bardzo drogie,wiec wolę go odebrać koło 13:30 i dać mu obiad w domu niż płacić pieniądze za coś,czego on i tak nie zje

ale tłumaczę sobie,że krzywda przecież jej się tam nie dzieje, a chodząc do przedszkola tylko zyska.

dokładnie,masz 100% racji
dla Ani

Mój urwis dziś chętnie poszedł do przedszkola,nie mógł się doczekać.Idą dziś na długi spacer do parku,mają potem iść na duży plac zabaw,wiec przeżywał już od wczoraj

A w sobotę mamy w przedszkolu piknik integracyjny jak co roku
Rodzice,dzieci,panie spotykają się raz w roku w stadninie koni niedaleko Wieliczki, jest piknik,ognisko,kiełbaski,zabawa,konkursy dla dzieci i dorosłych,przejażdżka na konikach Rok temu byłam,świetnie było.W tym roku też jedziemy

A w sobotę mamy w przedszkolu piknik integracyjny jak co roku
Rodzice,dzieci,panie spotykają się raz w roku w stadninie koni niedaleko Wieliczki, jest piknik,ognisko,kiełbaski,zabawa,konkursy dla dzieci i dorosłych,przejażdżka na konikach Rok temu byłam,świetnie było.W tym roku też jedziemy

ale fajnie życzę udanej zabawy

agusia22, nie poddawaj się,dzieciątko sprawdza na ile mama jest uległa

no dokladnie
najwazniejsze nieulegac, bo zabranie dziecka do domu to chyba najgorsze co mozna zrobic


u nas dzisiaj standardowo ryk byl, ale wazne ze pozniej jest ok

Wasze maluchy jedzą posiłki w przedszkolu?

Marcek nie jadl przez pierwszy tydzien, a teraz zjada podobno meega porcje, zreszta sie nie dziwie bo on zawsze wszystko i duzo jadl

A w sobotę mamy w przedszkolu piknik integracyjny jak co roku

ale super

ja z tego co wiem to bedzie sniadanie dla dzieci i rodzicow przy okazji swieta Sw Lucji(13 grudnia)

Hej
U nas wczoraj był sukces Ania nie płakała!!!
Za to po południu dostała temperatury i dziś mamy labę Rano nie miała już gorączki,ale gardło czerwone, osłuchowo czysta, więc dałam jej ibalgin i neosine w syropie, i zobaczymy w każdym razie do pkola pójdzie dopiero w poniedziałek.

A w sobotę mamy w przedszkolu piknik integracyjny jak co roku
Rodzice,dzieci,panie spotykają się raz w roku w stadninie koni niedaleko Wieliczki, jest piknik,ognisko,kiełbaski,zabawa,konkursy dla dzieci i dorosłych,przejażdżka na konikach Rok temu byłam,świetnie było.W tym roku też jedziemy

super u nas tego typu imprezka jest w czerwcu.

Wasze maluchy jedzą posiłki w przedszkolu?

moja Ania zjada wszystko i zawsze przynosi naklejki w nagrodę, ale ona wszędzie zjada wszystko, zawsze jest głodna
U mnie Filip je w szkole Ania w przedszkolu, więc nie gotuję już w domu, bo drugiego obiadu nie chcą już jeść, ale niestety dzisiaj jestem zmuszona upichcić coś,bo Anusia w domku. Do pracy idę na 12, o 11 przychodzi teściowa a potem moja mama, Grzegorz odbiera Filipka z basenu o 15:30 i potem są już razem w domku, jutro podobnie, w sobotę mam imprezkę 8 urodziny Filipa i 40 mojego m;) Miałam nadzieję,że dopołudniami sobie wszystko ogarnę przygotuję w sobotę dopnę na ostatni guzik, a tymczasem Hania chora i chyba moje plany wezmą w łeb

Rodzice,dzieci,panie spotykają się raz w roku w stadninie koni niedaleko Wieliczki, jest piknik,ognisko,kiełbaski,zabawa,konkursy dla dzieci i dorosłych,przejażdżka na konikach Rok temu byłam,świetnie było.W tym roku też jedziemy

no swietnie u nas tez jest w czerwcu taka imprezka.
A dzisiaj Kuba z chęcią poszedł do przedszkola bo na dzisiaj pani kazął dzieciom przynieść jakies jarzynki i owoce, wiec Kuba nie mógł sie już doczekac kiedy to wszystko zansiesie a najbardziej byl dumny z dyni , którą urwał na działce hihi

Zulcia napisał/a:
Wasze maluchy jedzą posiłki w przedszkolu?

u na snie ma z tym problemu, bo Kuba wszystko zjada za wyjątkiem serka topionego i pasty rybnej
U nas pogoda wymarzona... prawdziwa złota jesien, dlatego juz zmykamy na pole żeby nie marnowac czasu