Strona 20 z 22

: 27 sty 2010, 21:11
autor: Agnes
no ok.150-250 najdroższe były na pco, ale to już skierowanie miałam :-)

: 27 sty 2010, 21:22
autor: Tynusz1
to i tak nie duzo'

: 27 sty 2010, 21:42
autor: Paulina446
ja jak poszłam do gin-a to pierwsze co zrobił to mnie wysłał na badania.

: 28 sty 2010, 21:44
autor: misia81
witajcie

tak czytam o badaniach i sie załamuje prawie..mam skierowanie od gina na badania hormonalne w 3dc i w 18dc(progesteron,prolaktyna,LH,FSH)(TSH robiłam bo to mozna w kazdym cyklu jest ok) dzis mam 45dc a @ nie ma i nie zapowiada sie aby przyszła :ico_placzek: nie wiem co mam zrobic bo ona raczej sama się nie wywoła :ico_sorki: a termin badania sie konczy jutro :ico_olaboga:

: 29 sty 2010, 09:31
autor: zuzab
Witam się z Wami , chciałabym pocieszyc te z was które nie mogą się doczekac dwóch kreseczek na teście ,żebyście się nie załmały tylko głowa do góry i będzie dobrze ,co da badań ta ja nawet krew i mocz robiłam prywatnie . w polsce badania hormonalne są wykonywane z nfz tylko ze skierowaniem z gabinetów prywatnych ( wtedy też można liczyc na małą zniszke w lab,o ile lekarz ma podpisaną z nimi umowę ,tak jest teraz w moim przypadku )lub ze spejcalistycznych poradni mam tu na myśli poradnie leczenia niepłodności . ja miałam o tyle szczęście że trafiłam na fajnych lekarzy i w cyklu w którym (na szczęście ) udało mi się zajśc miałam monitoring i badanie progesteronu w 21 i 23 dniu cyklu . ale jeżeli wam zależy na tym żeby rozwiac wszelkie wątpliwości to nie czekajcie tylko po kolei wykonujcie badania hormonalne prywatnie . przecież nie musicie robic wszystkich badań w jednym miesiącu ,można rozłoży to na dwa ,trzy cykle ,ja wiem że wiąże się to z poniesieniem nie małych kosztów no ale czasami warto . ja nawet za raz po poronieniu robiłam większośc badań prywatnie bo moja lekarka rodzinna mnie uświadomiła że nie wszystko się należy z nfz, ale co miałam czekac i zastanawiac się co jest nie tak ? wzięłam sprawy w swoje ręce i płaciłam ale przynajmniej wiem że moje wyniki są dobre.niestety żyjemy w takim kraju gdzie za wszystko się płaci :ico_olaboga:

: 17 lut 2010, 01:43
autor: misia81
A co tu tak pusto? :ico_szoking:
a gdzie sa staraczki i mamusie ciezarne?
kobietki odzywajcie sie :ico_sorki:

: 10 maja 2010, 23:44
autor: kropekd25
staram sie juz 14 cykli kazda mysl jest o ciący. tyle forów juz czytałam kazdy objaw miałam i dalej nic. :ico_placzek: zazdroszcze kazdej kobiecie w ciazy a mi pozostaja tylko marzenia

: 11 maja 2010, 12:23
autor: misia81
kropekd25, nie martw sie kochana ja tez sie staram i nic i nic :ico_sorki: ale zobaczysz kiedys przyjdzie na nas pora dzidzia wie kiedy ma sie ujawnic :ico_oczko:

: 11 maja 2010, 12:58
autor: zubelek
Misia ja śladami za tobą :ico_haha_01: znalazłam dopiero dziś ten wątek ja się starałam jeden cykl i się udało :ico_sorki: teraz kończy się 6 tydzień w piątek mam usg i bardzo się niecierpliwię :ico_sorki: no ale będzie dobrze nie?
Gdzie inne staraczki i ciężarówki ?

: 11 maja 2010, 14:17
autor: knutia
po 3 pozytywnych testach, przyszla pora na wizyte u ginekologa, skierowal mnie na badania...ale co mnie martwi...nigdy wczensniej zaden lekarz ani ten wlasnie do ktorego chodze obecnie nie mowil zze mam tylozgiecie macicy, dzis dowiedzialam sie ze podobno mam. mowilam lekarzowi wczesniej ze staram sie o dziecko. on mi teraz mowi, ze ze wzg na tylozgiecie musze brac dopochwowo luteine zeby naprosowac macice i ze moze dojsc do poronienia. dziwi mnie tylko to dlaczegio nie mowil o tym zanim zzaszlam w ciaze. nie wiem czy brac te tabletki...jestem zalamana:(((((