
tylko ja bym zrezygnowała jednak z tej kolczatki



razi po oczach bardzo



mam pit bulla 2-letniego, rzuca sie na ulicy na psy, ciągnie niemiłosiernie na spacerach... mimo to NIGDY nie miał na karku kolczatki założonej, nawet teraz w ciaży nigdy nie pomyślałabym nawet zeby mu założyć
jeśli chcesz oduczyć ją ciagnięcia (bo podejrzewam ze dlatego ją nosi) kup dławik, ale porzadny dławik... taki co sie zaciska do końca na szyi psa
o taki link został usuięty przez obsługe forum
korzysta się z niego tak ze idąc z psem na spacerze gdy zaczyna ciągnąc ty robisz bardzo szybki ruch zaciskajac psu go na szyi
tylko nie robi sie tego gdy pies ma to ciasno przylegajace, najpierw delikatnie poluzowujesz i szarpiesz mówiac "feee", to ma być dla psa szok, szybko odbudowujesz psa z szoku gdy tylko zwolni kroku chwaląc go... i tak do skutku
ja mam dławik specjalny, spawany kosztował mnie majatek, ponad 50zł, ale to jest jedyna obroża która "działa", przeszlismy na niej szkolenia posłuszeństwa, na spacerach też sie sprawdza doskonale wiec polecam
