Oj tak .Zgadzam się .szkieletorek, eh no mam zdanie jak Twoje, nie rozumiem kobiet takich, zabawki nawet najdroższe nie zastąpią matczynej miłości, więc ja tez wolę żyć skromniej ale znać swoje dziewcko, mieć czas na współne spacery, zabawy, na czytanie, na bajki na wszystko:)
Niektórzy myślą, że za kasę można nawet miłość dziecka kupić ale niestety dziecko nie wie co to pieniądz:)
Ja wolę by dziecko nie miało masy zabawek, by nie miało do wyboru jak Ola 5 rożnych jogurtów które i tak nie je tylko popróbuję i byśmy żyli skromniej ale jeśli będzie mieć rodziców którzy maja dla niej czas.Nie chodzi o to by z dzieckiem siedzieć 24 godz i się bawić ale mieć dla niego czas w ciągu dnia na zabawę rozmowę itp rzeczy a nie by obca kobieta mi dziecko tuliła.
Dziecko nie rozumie co to zarabianie pieniędzy dla niego nie ma czegoś takiego że trzeba długo na coś pracować.A tym bardziej widzę ze dzieci nie potrzebują wiele zabawek, najczęściej lobia się bawić garnkami i takimi domowymi rzeczami.