Strona 192 z 655

: 22 gru 2011, 23:13
autor: izuś_85
hej dziewczyny :ico_oczko:
Izus a jak w tej sytuacji odnajdują się dzieci?no i jak Natalia? :ico_noniewiem:
no jakoś sobie radzimy, dziś z dziećmi była moja koleżanka i jej bliźniaki potem Natalia z nimi siedziała a ja od rana latałam, Maja tęskni i pyta co chwilę, gdzie mama, gdzie tata rzadziej, bo myśli ze on jest w pracy... z samego rana tylko leci do jego łózka i wraca zaskoczona ze jego tam nie ma
Natalia mi pomaga :ico_sorki: koleżanki przychodza do niej i sedzą z dziećmi razem :ico_sorki:
Laski potrzebuję szybkiej porady. Jeśli karmi się głównie piersią,a mm dziecko dostaje np.przy okazji mojej nieobecności,albo jak zje cyce i głodny dalej. To na "2"powinnam zmienić po 6miesiącu czy jak całkiem będzie na mm?kończy mi się opakowanie niedługo i nie wiem co robić :ico_noniewiem:
ja bym kupiła 2 i zmieszała z tą resztką 1 :ico_oczko: tak z Mają zrobiłam :ico_oczko:
a mleko otwarte trzymałam 2 miesiace max :ico_sorki:
No i jeszcze jedno pytanie, jak karmi się dziecko stałymi posiłkami, powiedzmy zupka, deserek, to czy później wasze dzieci chcą jeszcze popić cyca, czy już im obiadek starcza?
robiłam tak jak Kocura
jak Maja zjadła łyzeczke czy dwie to dawałam cyca
a jak zjadła już po całym słoiczku to nie :ico_oczko:


Przemek jest w Ślaskim centrum chorób serca :ico_sorki:
zajeli się nim najlepsi lekarze :ico_sorki:
w środę 28 grudnia bedzie miał operacje wszczepienia sztucznej zastawki serca, bo ten gronkowiec zniszczył jego zastawkę która z resztą i tak miała wadę :ico_noniewiem:
lekarz mnie troszke pocieszył :ico_sorki: mówi ze według nich ryzyko niepowodzenia operacji wynosi mniej niż 10%, zakładają 4% wiec jestem dobrej myśli :ico_sorki:
to specjalisci najlepsi w Polsce :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

no i dziś załatwiłam NFZ :ico_brawa_01: od dzisiaj Przemek jest ubezpieczony skłądką dobrowolną przeze mnie :ico_brawa_01:

[ Dodano: 22-12-2011, 22:17 ]
jula :ico_brawa_01: dla Eryczka :ico_brawa_01:

: 22 gru 2011, 23:19
autor: Kocura Bura
jula buziaki dla Eryczka :-)
Pięknie wygląda na tej fotce :-)
A Maciuś już 4 miesiące w Boże Narodzenie skończy! Fajnie rośnie, zakochana jestem po uszy :-D

izuś_85, widać po poście,że wstąpiła w Ciebie nowa energia :ico_brawa_01:
No i perspektywa jest naprawdę dobra :ico_brawa_01: Będzie dobrze, napewno!
Fajnie,że udało Ci się z ubezpieczeniem!

: 22 gru 2011, 23:29
autor: izuś_85
izuś_85, widać po poście,że wstąpiła w Ciebie nowa energia :ico_brawa_01:
oj tak :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
lekarz podniósł mnie na duchu :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 22-12-2011, 22:32 ]
A Maciuś już 4 miesiące w Boże Narodzenie skończy! Fajnie rośnie, zakochana jestem po uszy :-D
heh ja to samo :ico_haha_01: mój Konrad to klon Przemka :ico_haha_01:
ale jakie miny śmiga :-D

ech, jak dziś wróciłam to tak dzieciaczki wyściskałam :-D
teraz ich tatuś jest w dobrych rękach :ico_brawa_01: a jacy tam wszyscy mili :ico_sorki:

: 22 gru 2011, 23:32
autor: Kocura Bura
oj tak
no to tak trwaj! :ico_brawa_01:

: 22 gru 2011, 23:37
autor: izuś_85

no to tak trwaj! :ico_brawa_01:
spróbuję :ico_oczko:
ech, oby do środy :ico_sorki: dziś mu chcieli te operacje zrobić ale konsultować sie będą jeszcze w sprawie jego wzw b :ico_oczko: więc zaplanowana operacja na 28, chyba ze coś by sie działo to zrobią na cito :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 22 gru 2011, 23:44
autor: elibell
julia :ico_brawa_01: dal synka:)

izuś ciesze się, ze juz w lepszym nastroju jesteśs i wielki szacun dla ciebie, że tak świetnie dajesz sobie radę:) i cieszę się tez że z ubezpieczeniem się udało:)i super ze strony koleżanek Natalii, ze jej pomagaja przy pilnowaniu dzieciaczków.

Kocura jakoś mi się udało, troszkę dłużej jak normalnie, ale daliśmy radę, oczywiście jak tylko zaczęłam lepić to mały się obudziął ale później jak pojadł cycka to siedział w bujaku, Eliza go zagadywała itp, no ale i rzuciła w niego samochodzikiem i mały ma pierwszą ranke, bo krewka lekko poszła, a mała kare dostała i siedziała na schodach po czym przeprosiła ale wystraszyła się niesamowicie jak krewkę zobaczyła, później delikatnie całowałą go w to miejsce:) i tak tez zrobiłam mężowi pierogi z kapustą i grzybami i farsz na ruskie (tyle, że chyba przez 2 dni będę lepić a tydzień będziemy jeść hihihi)
M. się nie chce przyznać, ile kosztowała!
pewno nie mało ale grunt, ze jest i pięknie pewno pachnie w domku:)

ide prysznic wziać, robiłam własnie brzuszki, ale znów kręgosłup mi dokucza po ćwiczeniach, jejuś jak ja wytrwam jeszcze 3 tygodnie cwiczeń? ale i tak powtórzę sobie to za jakiś czas.

: 23 gru 2011, 00:04
autor: szkieletorek
Nie było mnie prawie tydz bo najpierw pojechaliśmy na weekend do rodziny a potem siostra z szwagrem pojechali na narty i wzięli internet.

U nas weekend minął fajnie, w sobotę byliśmy u pradziadków Lilii , potem do wujka na noc.W niedziele do Częstochowy , mała prawie cała drogę spała i w kościele tak samo.
Wieczorem jak wróciliśmy do domu to wybuchłam ja i P i sie ostro pokłóciliśmy ale potem on do mnie przyszedł przeprosić.
Niestety mojej małej chrostki od nowa wysypały sie i to w ogromnych ilościach , nie wiem czy to możliwe by była ta skaza bo rozumiem że nie znikną szybko ale mimo iż nie jem to one nadal się pojawiają i to coraz więcej .
W każdym razie poszłam do lekarza dostałam znów maść na sterydach i jeśli po odstawieniu jej nadal jej będą wychodzić to idę do lekarza jakiegoś od skóry dermatologa albo coś tego typu. Lekarz mi powiedział że duże prawdopodobieństwo jest że będę musiała przejść całkowicie na MM ale ja nie odpuszczę łatwo i będę chodzić po lekarzach aż może coś wymyślimy.

Choinka u nas dzis ubrana .Teraz czuje że święta idą.
Aha i mała mi pieknie zasypia około 19 i śpi do rana, oczywiście z przerwami na karmienie.

Dobra ide spac jutro tez jest dzien

[ Dodano: 23-12-2011, 11:26 ]
Rany a jakie tutaj pustki . Wszystkie pewno z szmatkami latają albo w kuchni siedzą.
Ja już obiadek na dziś ugotowałam , teraz jem śniadanie , za chwile małą przebiorę nakarmię i na spacer idziemy.
Prezenty gwiazdkowe na szczęście doszły na czas i już leżą pod choinką.

Ktoś pisał o tym że dziecko karmione piersią nie powinno spać całej nocy trzeba je budzić. Ja nie ruszam mojej jak śpi długo, dziś np jak zasnęła o 20 to dopiero o 5 się domagała jedzenia .Aż się wystraszyłam jak zobaczyłam która godz , no ale przecież organizm nie pozwoli się sam zagłodzić i będzie się domagać.

: 23 gru 2011, 13:16
autor: nina0226
Hej wszystkim! No rzeczywiście tu pustki niesamowite. Mój Alanek ostatnio nauczył się zasypiać przy cycu w ciągu dnia, szok, nigdy tak nie robił, a od trzech dni jak jest zmęczony to domaga się cyca i kimonko :ico_szoking:. Już się czasem gubię, bo to dziecko ciągle coś mi zmienia, no ale grunt, że jest spokojne i nie płacze.
Wczoraj byliśmy u teściów, przyjechała siostra męża z Francji, przywiozła masę zabawek Alankowi, między innymi książeczkę, ale po francusku ... ciekawe jak ja mam ją czytać dziecku :ico_puknij:. No cóż, czasem ludzie nie myślą. Czekam teraz na rodziców, a oni jak zwykle się spóźniają - jak ja tego nie lubię :ico_nienie:.

Dziewczyny pomóżcie mi bo ja schiza dostaje, bije się z własnymi myślami. Mamy na wieczór wyjść z mężem, a nie potrafię zostawić Alanka. Wiem, że będzie w dobrych rękach itp itd, no ale mimo wszystko nie umiem sobie tego przetłumaczyć i coś czuję, że wymięknę i zrezygnuję z tego wyjścia :ico_olaboga: :(
ale potem on do mnie przyszedł przeprosić.
super czyli się pogodziliście? :ico_brawa_01:
dziecko karmione piersią nie powinno spać całej nocy trzeba je budzić. Ja nie ruszam mojej jak śpi długo, dziś np jak zasnęła o 20 to dopiero o 5 się domagała jedzenia .Aż się wystraszyłam jak zobaczyłam która godz , no ale przecież organizm nie pozwoli się sam zagłodzić i będzie się domagać.
jestem tego samego zdania, że dziecko przecież karmi się na żądanie i w dzień i w nocy, a skoro się nie domaga i ładnie przybiera na wadze, to nie ma potrzeby dobudzać w nocy.
dziś np jak zasnęła o 20 to dopiero o 5 się domagała jedzenia
brawo dla Lilci, za ślicznie przespaną nockę :ico_brawa_01:

[ Dodano: 23-12-2011, 12:18 ]
robiłam tak jak Kocura
jak Maja zjadła łyzeczke czy dwie to dawałam cyca
a jak zjadła już po całym słoiczku to nie :ico_oczko:
a ile jest mililitrów w takim słoiczku? Bo ja sama gotuję i nie wiem ile powinnam dawać?

: 23 gru 2011, 15:51
autor: szkieletorek
Dziewczyny pomóżcie mi bo ja schiza dostaje, bije się z własnymi myślami.
Wiesz co ja chyba moim postem ci nie pomogę ale napisze jak było u mnie.
Wyszliśmy z P na imprezie gdy mała miała 3 tyg , została z siostra i dziadkami od 18 do 1 w nocy . A moje wychodzenie wyglądało jakbym na wojnę szła, oczywiście 100 razy powtarzałam im o samo jak mała lubi co nie lubi itp.A to że miałam już powiedzieć że nie przyjdziemy kilka razy mówiłam.
Gdy się ubrałam w płaszcz na wyjście to płakałam , ja też wiedziałam że małej nic złego się nie stanie ale jakoś ciężko mi było się z nią rozstać. W końcu P mnie siłą wziął i wyszliśmy w drodze jeszcze popłakałam ale potem włączyłam ulubioną muzykę i się cieszyłam.Na imprezie fajnie było ale co kilka min zerkałam na telefon i 2 razy dzwoniłam do domu jak mała .
Tak że nie ma chyba złotej rady tylko trzeba na siłę wyjść.
super czyli się pogodziliście? :ico_brawa_01:
Chyba tak . A chodziło mu przede wszystkim o seks że go nie ma.

My właśnie wróciłyśmy z spacerku , mała leży w łóżeczku i gada do tych stworów z karuzeli.Jaka ona teraz jest gaduła to ludzkie pojęcie przechodzi .Buzie się jej zamyka tylko wtedy gdy śpi i to nie zawsze hehe bo przez sen nie raz coś kwęka.

: 23 gru 2011, 17:03
autor: jula81
Dziękuję dziewczyny za :ico_brawa_01: dla Eryczka.

Izuś dobrze, że już się wyjaśniło więcej co z mężem i że już lepsze samopoczucie masz.

Szkieletorek
super, że z mężem się już ułożyło. Oby tak pozostało :ico_sorki: .
Dziewczyny pomóżcie mi bo ja schiza dostaje, bije się z własnymi myślami. Mamy na wieczór wyjść z mężem, a nie potrafię zostawić Alanka. Wiem, że będzie w dobrych rękach itp itd, no ale mimo wszystko nie umiem sobie tego przetłumaczyć i coś czuję, że wymięknę i zrezygnuję z tego wyjścia :ico_olaboga: :(
Nie rezygnuj z wyjścia. Jeżeli teraz zrezygnujesz to później jeszcze trudniej będzie Ci zostawić małego.
Zostawiałaś już małego chociaż na godzinkę z kimś?