Hej,
Eska, gratulacje z pierwszego dnia w pracy

i powiem ci od razu ze takie kupki to niestety norma u dzieci na butelce... I moja dobra i sprawdzona rada dana przez lekarke... jak Olus sie tak bedzie meczyl to dodaj mu pol lyzeczki oleju rzepakowego do mleczka rano i wieczorkiem i bedzie ladna kupka. Moim zdaniem lepsze to od termometru w pupie bo to juz ingerencja mechaniczna. Na Nell to super dziala. No i podobno jak sie wprowazi jabluszko, soczek winogronowy i gruszkowy to takie sensacje mijaja.
Dominisia, masz na mysli 180 wody plus proszek (tj 210 ml) czy 150 wody plus proszek (tj. 180)? Nell je 210 ml 5 razy na dobe. (6.00, 10.00, 14.00, 18.00, 22.00) Czasem troche inaczej i czasem odpuszcza sobie to karmienie o 22.00, tak jak dzisiaj.
Ewasiek, brawa za wage dla Michalka, ale kolous z niego
Hehe, ta mechanika jader, hehe interesujace
My powoli sie pakujemy, wylot w sobote o 8.15 rano. Jestem podekscytowana
Kocurka, no babka przegiela z ubraniem

Ciekawe jakby sie sama czula w takim zestawiku?
Nell dzis byla marudna, nie chciala spac za bardzo. Ja wlasnie wylazlam z dluuugiej kapieli i zaraz bede balamucic meza, bo okres mi sie skonczyl
Do juterka