a mi Milenka nie dała dokonczyc spokojnie roboty, obudziała sie akurat jak miałam na drugi raz przemalowac te sciany, ale grzecznie siedziała w wozeczku i czekała az skoncze, potem uraczyłam ja domowej roboty pomisoroweczka i grzecznie do teraz czyta bajeczki w krzesełku, a ja zdazyłam pomyc po tym bałaganie..a jeszcze miałam piekna przygode ledwo co zaczełam malowac, chciałam se zejsc z krzesła i prosto noga weszłam do farby

no myslałam ze mnie ch..wezmie

bo zas czas zmarnowany na wymycie siebie i podłogi i dywan jeszcze sie w tym zamoczył

masakra po prostu...teraz juz czekam tylko na meble
ja mysle ze ze smoczkowaniem nie bede miała problemu, bo w nocy to nikt nie widzi ze Mila se go mamle,a w dzien wogole z sypialni z nim nie wychodzi no chyba ze jakas ekstremalny płacz ja wezmie to tylko dla uspokojenia...na szczescie nigdy palucha do buzi nie brała
[ Dodano: 2008-08-21, 14:26 ]
a wy co (
glizdunia i anza ) takie dołki łapiecie?
glizdunia na pewno nie jest to nic złego i nie mysl tu prosze o zadnych przykrych chorobach i smierciach itp

zabraniam
anza a ty idz za ciosem i skoro juz wspomniałas co ze cos cie trapi wywal to na ławe nam!!
[ Dodano: 2008-08-21, 14:28 ]
wogole ja odkad mam lepsze relacje z A jestem o wiele pogodniejsza, nie chodze zmierzła, nie fucze

i moj maz tez od razu jest inny!!
[ Dodano: 2008-08-21, 14:29 ]
acha no i
ewcik ty jestes "supermama" tak zabawiac dziecko cały dzien

ja to chyba beznadzieja jestem narazie, ograniczam sie do grania w pilke, czytania bajek i ukladania klockow no i wygłupow na łózku
