Shiva, dobrze,ze u Ciebie wesolo,bo u nas niekoniecznie
Antybiotyk jak najbardziej podzialal,zabil bakterie ale wirus grypy na dobre u nas zagoscil

Andrzejek dzis juz bez kataru ale ma kaszel,mam nadzieje,ze to nie komplikacja po grypie,bo pewnie bez antybiotyku ani rusz,a juz nie dostal prawie 2 lata antybiotyku,tak sie cieszylismy
Maz chory,z nosa mu sie leje,kicha,kaszle,jest oslabiony i u mnie jakos katar i kichanie nie odchodza,do tego szis strasznie lzawia mi oczy.
Pocieszam sie tylko tym,ze grypanie leczona i leczona trw 5 dni,wiec zostaja mi tylko 2
Mimo tego,niedziela nawet znosna, obejrzelismy sobie we trojke...no w czworke w sumie + kot "Epoke lodowcowa 3,Era dinozaura" i bylo fajnie,potem malego polozylismy spac,przygotowalismy do obiadu co trzeba i przyszla moja sasiadka z pysznym goracym bigosem
A tak wogole,to sie zastanawiam co moja corcia kombinuje,bo caly brzuch mi faluje - doslownie,bardzo mile uczucie
