Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

anusiek, wracaj szybko

anetka - niestety czasem i tak jest,ja w tym roku przez zagrozona ciaze zepsulam plany mezowi,jego chrzesniak mial pierwsza komunie i nie moglismy pojechac,to jednak kawal drogi,wiec bal sie mnie sama zostawic

My juz po obiadku,nawet moj syn zjadl nalesnika z twarogiem W domku tez troszke ogarnelam,maz mi pomogl ale i tak marudzil,ze nie powinnam

Cześć kobietki

Pogoda się popsuła, zimno i deszczowo - brry nawet w domku nieprzyjemnie Ale weekend bardzo udany. Odwiedziny przyjaciółki bardzo przyjemne - poza tym wczoraj po południu wpadła do nas kolejna koleżanka z 1,5 roczną córeczką. Było wesoło i gwarno - tylko Justynka rozrabiała Teraz już znowu zostałyśmy same z Niunią i czekamy aż popołudniu mąż wróci do domku

A jak u Was weekend??

iw_rybka, jak samopoczucie?? Czy lek działa? Czujesz się lepiej??

anusiek, czekamy na Ciebie

Shiva, dobrze,ze u Ciebie wesolo,bo u nas niekoniecznie

Antybiotyk jak najbardziej podzialal,zabil bakterie ale wirus grypy na dobre u nas zagoscil Andrzejek dzis juz bez kataru ale ma kaszel,mam nadzieje,ze to nie komplikacja po grypie,bo pewnie bez antybiotyku ani rusz,a juz nie dostal prawie 2 lata antybiotyku,tak sie cieszylismy

Maz chory,z nosa mu sie leje,kicha,kaszle,jest oslabiony i u mnie jakos katar i kichanie nie odchodza,do tego szis strasznie lzawia mi oczy.

Pocieszam sie tylko tym,ze grypanie leczona i leczona trw 5 dni,wiec zostaja mi tylko 2

Mimo tego,niedziela nawet znosna, obejrzelismy sobie we trojke...no w czworke w sumie + kot "Epoke lodowcowa 3,Era dinozaura" i bylo fajnie,potem malego polozylismy spac,przygotowalismy do obiadu co trzeba i przyszla moja sasiadka z pysznym goracym bigosem

A tak wogole,to sie zastanawiam co moja corcia kombinuje,bo caly brzuch mi faluje - doslownie,bardzo mile uczucie

iw_rybka, uuuu widzę, że grypa Was na dobre dorwała Zdrówka życzę!

bo caly brzuch mi faluje - doslownie,bardzo mile uczucie

też tak mam, Maleńka chyba tańce urządza

Shiva, fajnie, że miło Ci weekendzik leci

U nas dziś pogoda ciutkę lepsza nawet słonko wyszło zza chmur. A mój mężuś dzisiaj zajął się obiadem zrobił naprawdę pyszny rosół i kotlety z ziemniakami i sałatą...mniam no jednak coś dało to moje gadanie

inia1985, dzieki za zyczonka zdrowia,grypa nas powalila ale mam nadzieje,ze potem da nam spokoj,ja generalnie raz do roku w tym okresie jestem chora,wiec mam nadzieje,ze jak corcia sie urodzi,to juz chorowac nie bede

Sprzedalas sukienke?

A mój mężuś dzisiaj zajął się obiadem

- super,ja tez lubie jak moj maz gotuje,bo on zawsze cos nowego wymysla,albo przyprawia miesko czyms,czym ja bym nie przyprawila,on nawet jajecznice przyprawia ziolami "magosi"

Moj synus spi juz ponad dwie godzinki,a ja czekam na niego z obiadkiem,juz mi w brzuchu burczy

iw_rybka, no mnie też od wczoraj jakas zaraza zlapala, gardlo mnie boli niesamowicie, jutro mam wizyte, dobrze sie sklada

iw_rybka, anetka607, zdrówka życzę i nie dajcie się chorobie

iw_rybka, inia1985, moja mała też tańczy mi w brzuchu - ale to bardziej wygląda jak break dance, bo też cały brzuch faluje

jutro mam wizyte, dobrze sie sklada

- to koniecznie pokaz gardlo lekarzowi,bo nie ma na co czekac.Mam nadzieje,ze u Ciebie natura zadziala i nie trzeba bedzie brac antybiotyku

Daj znac po wizycie

iw_rybka, inia1985, moja mała też tańczy mi w brzuchu - ale to bardziej wygląda jak break dance, bo też cały brzuch faluje

- ja ci powiem,ze Jedrus mi tak nie szalal jak ona

Widzę, że to jakaś plaga z tą grypą. Trzymajcie się dziewczyny i szybko zdrowiejcie.

Sprzedalas sukienke?

Trudno powiedzieć Sukienka bardzo się podobała tej dziewczynie i rozmiar był ok. Moim zdaniem wyglądała lepiej ode mnie. Powiedziała, że musi się poradzić mamy, a ta wraca dopiero w listopadzie, więc obiecałam, że poczekam do listopada. Raczej była na tak. Więc mam nadzieję, że się uda. Jak w listopadzie da mi znać, że jednak nie, to do komisu ją oddam, bo samodzielna sprzedaż jest strasznie trudna.

Jedrus mi tak nie szalal jak ona

Widocznie dziewczynki są ruchliwsze

witajcie
u mnie ostatnio też dzieciaki chorowały, ale już domek wraca do normy
dla Was też dużo zdrówka !!! uważajcie na siebie, bo to teraz najgorszy okres na przeziębienia
a mój slubny już wreszcie wczoraj skończył projekt malowania zwierzątek w pokoiku, więc mam nadzieję, że w tym tygodniu skończymy wreszcie malowanie pokoiku
kupiłam ostatnio komodę do łazienki i zrobiłam pranie najmniejszych ciuszków (dostała 3 worki od chrzestnego Tadzia tych jeszcze moich i po ich córeczce i aż sie za głowę złapałam ile tego jest, już kompletnie nic nie muszę dokupywać, no chyba że jakąś sukieneczkę potem na Święta), troszkę poprasowałam, ale jeszcze góra wypranych ciuszków czeka na mnie
właściwie jak skończymy malować pokoik, to już mam wszystko przygotowane
ale ja i tak mam termin najwcześniej, a przy dzieciach ułożonych pośladkowo dodatkowo jest ryzyko wcześniejszego porodu, więc najwyższy czas trzymać rękę na pulsie
wprawdzie nie myślę jeszcze o pakowaniu torby do szpitala, ale pewnie niedługo mnie to czeka
moja mała nadal jest uparta i się nie odwróciła, więc raczej już niewielka szanasa na odwrót i już mamy uzgodnione, jak to będzie z porodem, nie powiem żebym była zachwycona takim obrotem sprawy, bo zdecydowanie wolałabym w wodzie tak jak przy poprzednich porodach, ale co zrobić, skoro Ulcia uparta
pozdrawiam Was serdecznie i piszcie gdybym miała coś uzupełnić na pierwszej stronce