: 23 gru 2011, 17:21
korzystaj z okazji póki ją masz, zmotywuję cię swoją sytuacją, ja marze o wyjściu z mezem nawet na spacer dookoła domu a nie ma kto z dziećmi nam zostać, wiec niestety nie wychodzimy sam na sam, zawsze i wszedzie ogonki dwa mamy i dlatego w wiele miejsc nie chodzimy bo sie nawet nie ma jak z dziećmi, więc ubieraj się a mąż niech cię wypchnie za drzwi, za dziewckiem też trzeba móc zatęsknić:) zobaczysz jak będzie cudnie jak wrócisz:)Dziewczyny pomóżcie mi bo ja schiza dostaje, bije się z własnymi myślami. Mamy na wieczór wyjść z mężem, a nie potrafię zostawić Alanka. Wiem, że będzie w dobrych rękach itp itd, no ale mimo wszystko nie umiem sobie tego przetłumaczyć i coś czuję, że wymięknę i zrezygnuję z tego wyjścia