Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Spory weekendzik sie zapowiada! Maz wzial dzien urlopu i bedzie tu przez 4dni wiec super! Na spacerek bedzie mozna sobie pojsc!
A ja juz po obiadku i wcinam czarna czekolade! pysznosc!!!
Po poludniu troche popracuje, godzinke, albo dwie! Bo potem to mnie nozki bola, bo czesc drapania tapety to na czworakach! I wczoraj przez to nogi mi spuchly! Chyba niezbyt dobra ta robota dla kobitki w 7miesiacu ciazy!!! No ale skonczyc trzeba! Jutro mez zatrudnie! hihihi!!!

Aniu nie wolno się tak przemęczać
Ja już po spacerku może później jeszcze wyskocze bo teraz to tak gorąco się zrobiło a ja aż tak nie lubie, dla mnie dobra temperatura to 25stopni wystarczająco

[ Dodano: 2007-04-27, 13:04 ]
a teraz to sobie chetnie umocze nózki w chłodnej wodzie

no a ja sobie przyszłam na zupkę pieczarkowa ale zaraz spowrotem wracam na moja hustaweczkę a pogoda dziś naprawde letnia, chyba bede się musiała jak najszybciej rozejrzec za tym basenikiem do ogródeczka

Tylko wiesz Ula że przy wodzie to się człowiek jeszcze szybciej opala więc uwaga na brzuszek A ja jeszcze musze na nosek uważać ale cieszę się bo jest mały strupek i kilka jeszcze mniejszych ale wygląda o wiele lepiej niż wcześniej

nie no kinguś ja to sobie po pawilonikiem bede siedzieć, bo i tak mi już plamki na nosku wyskoczyły, wiec staram się omijac słoneczko zeby się wiecej nie pojawiło,
a mi już też pecherzyki z brzuszka znikły

Dziewczynki...jak Wy fajnie macie U mnie w każdej szkole rodzenia się płaci
Na pierwszych zajęciach będzie ćwiczenie oddychania i wykłady o szczepieniach w trakcie ciąży i już po. Wiem, bo babeczka przy wpłacie pieniążków mówiła
My zajęcia mamy w przychodni ginekologiczno-położniczej. Na szczęście też będzie wypad do szpitala. Martwi mnie tylko jedna rzecz, a mianowicie...poród rodzinny: to ciężarówka + 1 OSOBA Wiadomo, że na salę porodową nie chciałam zapraszać całej rodziny, ale chciałam żeby była przy mnie mama i mój P.
A to dlatego, że faceci, jak to faceci! Wpadną w panikę i nie pomogą tak. A mamki, to również kobiety, mające większe doświadczenie, dlatego zawsze doradzą, pomogą i instynktownie pomasują bolące miejsca, nie myśląc o teorii branej na szkole rodzenia czy opisywanej w gazetach. I w tym momencie nie wiem co robić. No przecież nie będę jeździła po różnych miastach w poszukiwaniu sali, w której rodzić będę mogła zarówno z mamką jak i moim P.!
Tak sobie myślę...może gdyby "dało się w łapę", to wtedy miałabym większe możliwości...? Sama już nie wiem...

Ula, na pewno masz termin na lipiec? Skoro to 32 tydzień..to Ty czasem do czerwca jeszcze nie należysz?

no w sumie mam termin na 28 czerwca ale na poczatku miałam na 2 lipca i dlatego sie tu znalazłam a pózniej to sie juz tak zadomowiłam ze postanowiłam zostac tu
małolata moze jak pogaaszw szpitalu to ci pozwola bez łapówkki rodzic z mama i mezem
a ja jak bym mial wybor to wolalabym isc do prywatnej szkoły rodzenia bo tam na pewno lepsze warunki sa, mysmy wczoraj mieli zajecia w 20 osób w pokoiku 2na2

Czyli dobrze mi się wydawało, że do czerwca należysz! Ale jak jesteś już z nami, to nie pozwolimy Ci od nas odejść, nie dziewczynki? :ico_buziaczki_big:

A przy pierwszym spotkaniu w szkole rodzenia, też będę musiała popytać, czy jest taka możliwość, żeby rodzić z dwoma osobami, bo podobno małe sale porodowe mamy, no ale...żeby jedna drobniutka osoba (tak jak moja mama) miała tyle miejsca zajmować? no bez przesady!

moja mam liczy pocichu na to ze w lipcu urode bo ona 8 lipca 50-te urodzinki bedzie obchodzic,

Ula, a ten czerwcowy termin to usg? Mnie pierwsze usg obwieściło datę 29 czerwca, ale teraz chyba się wyrównało...