Strona 194 z 655

: 27 gru 2011, 20:55
autor: Samanta
świeta i po świetach, bardzo szybko minęły ale i w przyjemnej atmosferze ;)
teraz cieszą prezenty i zapach choinki i migocząca gwiazda betlejemska na oknie...lubię ten czas...

: 27 gru 2011, 21:22
autor: szkieletorek
No u nas święta też szybko minęły . No z mojej strony nie było żadnego obżarstwa bo przecież żadnego placka sałatki nie mogłam jeść.Ciężko mi było bardzo , nawet się popłakałam bo mam już dosyć jedzenia tego samego i tego że nic słodkiego nie mogę.
No i mała znów ma na brzuszku chrostki, poczekam czy będzie ich więcej i jeśli tak to idę do dermatologa z nią . Przecież już 3 tyg nic nie jem a chrostki nadal wychodzą czy to możliwe że to skaza?????

: 27 gru 2011, 22:13
autor: izuś_85
hej dziewczyny

u nas święta jako tako, były mineły, Maja miała radoche z laptopa młody skosztował jabłuszka troszkę

dziś musiałam z Majcią do lekarza znów lecieć, anginę ma i antybiotyk zażywa :ico_olaboga: gorączka i gile do pasa :ico_olaboga:

jutro Przemek bedzie miał operacje koło południa, ma potrwać 6 godzin, módlcie się o niego, trzymacie mocno kciuki :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 27 gru 2011, 22:20
autor: Kocura Bura
Cześć!

izuś_85, ja często o Was myślę, a jutro będę jeszcze intensywniej :-)
Trzymajcie się dzielnie :-)

Zdrówka dla Majeczki :ico_sorki:
młody skosztował jabłuszka troszkę
hehe i jak to przeżył?

Ja dostałam przed świętami paczkę z Hippa i Bebilonu.
Dziś odebrałam drugą Hippa z Rossmanna i kupiłam parę rzeczy z tych kuponów zniżkowych.
A degustację przeprowadzim pewno po nowym roku.

szkieletorek, :ico_olaboga: oj to kiepsko miałaś w święta.
A Malutka biedna :ico_noniewiem:
Ja Ci wiele nie pomogę, ale dziwne to,że Ty nic nie jesz, a jej zamiast lepiej to gorzej z tymi krostkami :ico_noniewiem:
A może byś do innego pediatry poszła?

: 27 gru 2011, 22:56
autor: martasz
Wróciliśmy dziś od rodziców :-) to byly bardzo udane święta. Pierwsze we 3 i teście pojechali z nami do moich rodziców więc nie trzeba było kombinować i być trochę tu,trochę tu ;-)

Antoś dostał fajne zabawki. Jak mu je podawali spod choinki to robił wielkie oczy i"ooo,uu". Najbardziej podobają mu się chyba klocki z fisher price i szczeniaczek uczniaczek :-D

izus trzymam za Was kciuki,oby wszystko się udało podczas operacji.

: 28 gru 2011, 15:04
autor: marcz89
Hej:)
Dobrze że już po świętach:)) Obżarłam się jak nie wiem, pewnie ze 4 kilo mi przybyło :ico_olaboga:

Malutka Wigilie i pierwszy dzień spokojnie przeżyła w drugi u babci za dużo ludzi było bo aż 13 osób wszyscy nad nią i nie była zadowolona. Nawet do mojej siostry na ręce nie chciała iść co zawsze z nią bez problemu zostaje, tylko u mnie na rączkach. Biedna wrażeń miała tyle że codziennie do 5 mi spała :ico_szoking:

[ Dodano: 28-12-2011, 14:05 ]
izustrzymam mocno kciuki trzymaj się tam:*

: 28 gru 2011, 16:39
autor: Agus
hej laski!! :)
Kocura Bura napisał/a:
I jak po świętach?


dwa kilo wiecej:(
:-D :-D
u mnie niestety nie bo sie nie obzeralam, balam sie, ze Malemu zaszkodzi i jadlam troche ryby po grecku, pierogi i krokiety z gotowanymi warzywami (mama specjalnie dla mnie zrobila :-D ), za to opilam sie latte, bo kupilismy mamie nescafe dolce gusto krups i takie latte tam wychodzi jak ze starbucksa :-D niestety zabrala ze soba do domu.. :( dziewczyny wczoraj pojechaly a my od razu na roczek dziecka znajomych, ale jakos sztywno bylo :ico_noniewiem: ja tez sie nic napic nie moglam, wiadomo, wiec jakos ciezko bylo sie rozkrecic, zreszta tyle do ludzi nie wychodzilam, ze zapomnialam jak to jest :ico_oczko: ale Olis byl bardzo grzeczny, a wszyscy non stop sie dziwia, ze on taki ruchliwy, ze na sekunde nie siedzi spokojnie tylko sie wszedzie rozglada i wszystkim interesuje, a jak go poloze to od razu na brzuszek i pelza, fajnie sie czuje jak ludzie tak sie dziwia, dumna jestem z niego :ico_brawa_01: choc nie mam przez to czasu dla siebie, ale trudno :ico_oczko:
Aguś :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Oliwierka za 5 miesięcy!
dziekujemy! no i wlasnie stawiamy torcik :ico_tort: , 26 nie bylo jak bo z rodzinka, na kompie w ogole nie siedzialam, miedzy innymi dlatego, ze moja siostra jest maniaczka facebooka i jak ona tu jest to cud wejsc na kompa.. :ico_szoking:


a w ogole byla u nas pielegniarka z tydzien temu - Olis wazy 7200 :ico_brawa_01: - no i powiedziala, ze jest juz gotowy na stale posilki i costam w zwiazku z zabkami, zebym zaczela podawac mu platki z jablkiem na sniadanie.. no i podajemy od paru dni, pierwsze dwa plul jak mogl i zjadl lyzeczke chyba, a teraz juz jak widzi to sam otwiera buzialka, tak super to wyglada :ico_brawa_01: to sie robi w proporcjach 1 lyzka mieszanki na 3 lyzki wody, i tylko tyle mu robie, ale nie wiem czy rzeczywiscie dawac czy nie, ona stwierdzila, ze jest gotowy, ale na necie czytalam ze dzieci karmione piersia po 6 mcu takie rzeczy, chyba ze nie przybieraja na wadze, a on dobrze przybiera, ze mowila, zebym go w nocy przestala karmic.. wiec na sniadanie robie mu ta mieszanke tylko z jednej lyzki bo sie zgubilam czy mam to podawac czy nie kurcze... :ico_olaboga:
poza tym gadalam z babcia, ktora rozmawiala z jakas tam polozna w PL i podobno od 5 mca powinno sie zaczac podawac marchewke, zeby dziecko dostawalo jakies tam skladniki z niej (mowila co, ale nie pamietam nazwy), zeby nie mialo anemii wtornej.. nie wiem, czy to nie za wczesnie, kazdy mowi co innego, i boje sie, zeby Olis nie zrezygnowal z cycusia jak sie nauczy innych rzeczy, bo teraz jak mu podaje na sniadanko platki to z jednej strony sie ciesze, a z drugiej mi smutno, ze go nie mam tak bliziutko wtedy.. co robic? mam nadzieje, ze zrozumiecie co napisalam, bo mi to strasznie chaotycznie wyglada.. :/

lece bo Olis placze :(

Izus oby wszystko poszlo dobrze, jestesmy z Wami :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 29 gru 2011, 11:41
autor: szkieletorek
jutro Przemek bedzie miał operacje
I jak po operacji .Wszystko dobrze ?
Ja dostałam przed świętami paczkę z Hippa i Bebilonu.
A co trzeba zrobić by dostać takie coś ?
A może byś do innego pediatry poszła?
Wiesz co teraz czekam czy znów jej wyjdzie taki wysyp i będą takie brzydkie, jeśli tak to idziemy do alergologa bo pediatra wiele nie pomoże on tylko mi maści będzie przepisywał ale skoro nic nie dają to trzeba iść do specjalisty od tych spraw.
co robic?
Wiesz ja ci wiele nie doradzę , ale chyba wiem co czujesz bo mnie się karmienie cholernie podoba i nie chcę przestawać a lekarz jeden mi już mówił bym przeszła na sztuczne.
Znam dzieci które mimo stałych pokarmów nie oddają piersi a znam i takie które z czasem się od niej odzwyczajały.
Do kiedy chciałabyś karmić małego piersią?
Moja znajoma około 6 miesiąca zaczęłam małej dawać kaszki zupki itp mała nadal chciała pierś ale już mniej i tak karmiła mała w sumie do 9 miesiąca aż mamie pokarm zanikł bo dziecko rzadko jadało.
Ja chciałabym chociaż do pół roku karmić a potem na pewno podam pokarmy różne a jeśli się mleczko będzie kończyć to trudno. Chyba wole by dziecko się po troszku samo odzwyczajało niż bym musiała ją siłą oduczać cyca bo znam takich przypadków dużo że dziecko nie chciało oddać a miało ponad roczek.


A ja znów 2 dni nie miałam neta .
P coś mi się rozchorował, na razie jeszcze nie jest źle ale boje się że mała mi zarazi . Jeśli tylko coś mi nie będzie się mała podobać to inhalacje jej będę robić.
W Święta fajnie było. Byliśmy z malutka w kościele .
Mała z dnia na dzień jest coraz ruchliwsza i bardziej gadatliwa choć nie wiem czy można już bardziej .
Zasypia nam między 19-20 tak że super i czasem budzi się tylko raz na karmienie a czasem 3 ale i tak nie jest źle . Ja uważam że mam dziecko idealne jeszcze tylko gdybym wiedziała co nie jeść by nie pojawiały się chrostki to byłoby rewelacyjnie.

Mam w planie zamówić termometr taki do ucha co bardzo szybko temp mierzy.Któraś z was chyba to kupowała powiedzcie mi czy to zdaje egzamin czy warto takie coś kupować?

: 29 gru 2011, 13:01
autor: zirafka
Cześć laski., To i ja się do was chyba przyłączę bo nasz lipcowy watek całkowicie umarł.
Jeżeli chodzi o podawanie dzieciom innego jedzenia niz mleczko to u nas juz wypróbowana zupka z ziemniaczka i marchewki i z dyni i musze przyznac , że mała wcinała że az ... widac , ze jej bardzo smakowało no i tak codziennie jej gotuje a ona jak widzi łyżeczkę to juz sie cieszy ze az prawie płacze hihih fajne to wygląda. A no i jabłuszko jej ucieram i tez ładnie zjada.

: 29 gru 2011, 14:04
autor: martasz
Antoś wcina stałe pokarmy od jakiegoś czasu,ale z cycowania nie rezygnuje, nie ma to jak do mamy się przytulić ;-)

Moje założenie było takie żeby karmić do świąt i udało się, ale jeszcze cycujemy,bo widzę, że Niuniek tego potrzebuje :-)

szkieletorek my mamy termometr do ucha i sprawdza się dobrze,ale na szczęście po za kontrolnym mierzeniem nie był potrzebny :-)

[ Dodano: 29-12-2011, 13:07 ]
Nie trzeba czekać w kilka sek.temp.jest zmierzona, dziecko nawet nie zauważy ;-)