: 20 kwie 2007, 17:21
Przed ciaza ja cały czas pracuje od 7 do 15 i jak moj P miał popołudniówki to wogóle sie nie widzielismy bo ja wychodziłam o 6.00 rano a on wychodził o 13 i ja wracałam o 16 to go nie było a jak on wracał o 22 lub 23 to ja spałam