Strona 194 z 707

: 27 kwie 2007, 14:28
autor: ULA_TOMEK
oj biedactwo :ico_pocieszyciel: ale mam nadzieje ze sie juz lepiej basiu czujesz
nie ten czerwcowy termin to według ostatniej miesiaczki jest, ten lipcowy był wg. pierwszego usg

: 27 kwie 2007, 14:32
autor: basik334
Aha, to formalna czerwcówka z Ciebie! Ale fajnie, że z nami zostałaś... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 27 kwie 2007, 14:35
autor: ULA_TOMEK
no bo tu tak fajnie :-D to gdzie bym sie miala wybierac :-D

: 27 kwie 2007, 14:40
autor: małolata
Ja też przez usg miałam termin na 25 lipca, po czym przesunął się do 19 lipca :-D

basiu, a Ty nie przejmuj się pierdołami! Wiem, że łatwo mówić i wiem, że humorki laseczek w ciąży nie znają granic, ale...Mówię to właśnie po to, żeby Cię pocieszyć! Ja ostatnio miałam cały tydzień niepewności. Nie płakałam, ale...zastanawiałam się, czy aby na pewno wszystko jest i będzie ok, czy dam sobie radę, jak będzie całe moje życie wyglądało i inne bzdety...a moje głupie myśli wzięły się z tego, że mój ojciec nadal ma do mnie żal, że tak wcześnie sobie bobasa sprawiłam. No, w sumie ma rację, ale stało się i się nie odstanie! A on nadal nie może się z tym pogodzić i na każdym kroku zwraca mi uwagę :ico_placzek: Przez to poczułam, jakby mały był niechciany :ico_placzek: Przeze mnie i całą rodzinę jest kochany całym sercem! Ale głupie nietolerowanie ojca może czasem wszystko zepsuć :ico_placzek: Czułam się, jakbym miała przedwczesny baby blues.
Teraz na szczęście mam spokój. Ojciec wyjechał na narty i nie widziałam go cały tydzień i kolejnego też go nie będzie, dlatego mam czas na to, aby ochłonąć i nastawić się na kolejne 'najazdy' po jego powrocie :ico_noniewiem:

: 27 kwie 2007, 14:46
autor: basik334
Małolatko, wiem, to zabrzmi banalnie, ale najważniejsze że Wy kochacie ten Skarb, który wynajął u Ciebie mieszkanie... A tato zmieni front jak zobaczy wnuka. Wasze dziecko jest kochane i oczekiwane i ono to wyczuwa, na pewno!

A co do humorków, czy tam hormonków - one są i trzeba z nimi przechodzić, taki nasz los!Ja czasem czuję się jak na huśtawce, ponoć to norma, ale mam nadzieję że z czasem te wahnięcia będą coraz mniejsze... Ważne że jest sens tych niedogodności, a nie jęczymy na przykład bo mamy strupki na wątrobie (głupi przykład, ale niech zostanie) :ico_ciezarowka:

: 27 kwie 2007, 14:47
autor: joanna1111
Czesc dziewczyny mojej Julce to chyba ostatnio wlosy zaczely rosnac bo mam zgage :ico_haha_02: A myslalam ze juz bedzie lysa.
Basiu glowa do gory :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D Wiecie co powoli to chyba zacznie nas przytlaczac ta pogoda i wciaz powiekszajacy sie brzuszek a do tego objawy ciazowe. :ico_ciezarowka: :ico_ciezarowka:

: 27 kwie 2007, 14:51
autor: basik334
Asiu - u mnie wszystko naraz, zmieszane w końcu znalazło ujście. Ale wiecie - nawet fajnie się wybeczeć, potem jest lżej! Teraz mam humorek lepszy :-)

: 27 kwie 2007, 14:55
autor: joanna1111
Pewnie ze tak lepiej sie wyplakac. Ale myslmy tez o dzidziusiu jak tobie jest smutno to Jas nie wie o co chodzi.Wiec cos slodkiego to zawsze poprawia chumorek i bedzie lepiej.A do tego teraz dlugi weekend i bedziecie we trojke :ico_ciezarowka:

[ Dodano: 2007-04-27, 14:57 ]
Musze zmykac bo facet przyszedl z pracy.Pa,patki :-D

: 27 kwie 2007, 14:58
autor: basik334
No właśnie, Asiu to jedna z przyczyn - Olek pracuje do środy włącznie! Ehhh....

Mam nadzieję na piękną pogodę chociaż... A co do słodkiego - to na spółkę torcika, nie? :ico_tort:

: 27 kwie 2007, 15:11
autor: ULA_TOMEK
moj mezus tez juz wrocil wiec lece na obiadek, pa pa :ico_buziaczki_big: