Strona 195 z 843

: 24 wrz 2007, 21:13
autor: Frydza
MARTAJA nasza Wikusia urodzila sie o godz 00.10 hi hi :-D to nasze babelki zrobily prezent tatusia :-D KARLA super fotka,matka polka na łonie natury :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 24 wrz 2007, 21:17
autor: martaja
Frydza no to mala jest prawie dobę starsza od mojego szkraba :)

: 24 wrz 2007, 21:17
autor: asiula26
Martaja moja znajoma też urodziła w dzień ojca synka i też dała mu na imię Jakub :-D :-D :-D

: 24 wrz 2007, 21:21
autor: Frydza
MARTAJA a skad jestes???super ma BLOGA twoj synek rewelacja :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 24 wrz 2007, 21:34
autor: martaja
Asiula ale fajny zbieg okoliczności :-D
Frydza dziękuję za pochwałę blogaska :) :ico_oczko: Jestem z Iławy -> mazury :)

: 24 wrz 2007, 21:43
autor: Frydza
My w przyszlym roku moze w wakacje wybiezemy sie na Mazury bo uwielbiamy tamte okolice :-D

: 24 wrz 2007, 21:46
autor: acia
Hej , ale naklikałyście :ico_szoking:

Madzia bardzo się cieszę i wieszco częściej zostawiajcie małego z kimś w domku i róbcie sobie takie wypady bo dobrze jest czasami odpocząć od maluszka.A Kamila na pewno się ucieszy.

Asiulka a jaki syrop jej dajesz?

Frydza ja jabłuszko dam jak mała skończy 3 miesiące a to już tuż , tuż

Karla zdjęcie bąbowe, na prawdę wyglądasz jak Matka Polka na łonie natury :-D

Juli fajnie że już jesteś i że wypad do teściowej się udał, zdjęcia super :ico_brawa_01:

Aniu widzę,że jesteś w dobrej formie i nie smutasz się tak bardzo wyjazdem K jak tydzień temu , tak trzymaj

Madziorka ten post był przeogromny :-D razem z Juli mogłybyście książki pisać :-D bo tu jesteście nie do pobicia, ale dzięki Wam nie popadamy w nudę

Nam dzień minął sympatycznie.Byliśmy u mojej mamci z kwiatkiem a ona mi mówi że w poniedziałek na cały miesiąc na mazury wyjeżdża , noooo nie poznaję jej :ico_noniewiem: , ale dobrze że potrafiła się z tego wszystkiego otrząsnąć i teraz nadrabia zmarnowane lata
Zakupy tylko w spożywczaku, ale w końcu muszę małemu kupić czapkę i szalik jakiś czadowy a poza tym mój owoc miłości ma urodziny w przyszłym tygodniu
Julia już czuje się dużo lepiej , katar ustapił i odsypia sobie.Uielbiam słuchać jak na głos się śmieje, nawet nie śmieje siętylko pęka ze śmiechu

: 24 wrz 2007, 21:51
autor: martaja
My w przyszlym roku moze w wakacje wybiezemy sie na Mazury bo uwielbiamy tamte okolice
To zapraszam! Ja też uwielbiam Mazury...
jabłuszko dam jak mała skończy 3 miesiące a to już tuż , tuż
I ja równiez powoli zacznę je wprowadzać :)

: 24 wrz 2007, 21:57
autor: asiula26
Aciu hydroxizinum czy jaoś tak. Podaję je w ostateczności, ale przepisał mi je lekarz, a ja mam do niego zaufanie.

: 24 wrz 2007, 21:57
autor: astrid
witam
jezu jak wy duzo piszecie hehe szczegolnie Madziorka-normlanie jest co czytac hehe.
No ja dzisiaj dzien na zakupach- musialam kupic mlodemu wszystkie ciuszki od nowa bo tamte mialam od znajomej ktorej wszystko oddalam. POlazilam po lumpeksach i za smieszne pieniadze ubralam go na zime i jesien.
Potem poszlam na spacerek w celu pouczenia sie ale mlody co przystanelam na lawce oczy jak 5 zl i koniec spania, wiec lazilam jak debilka wokol parku ludzie juz dziwnie na mnie patrzyli a koniec koncow przeczytalam 1,5 strony.wrrr
Teraz spi pewnie zmeczony spacerem wrrrr.

Fotki oczywiscie boski a Juli grzyby masakra moze bys sie podzielila co?? hehe

Faceci- bo widze zedzis sie temat pojawil
No moja mama zmarla tydzien po urodzeniu Arka ale dzien po wyjsciu ze szpitala mojego z sykiem jedzilam do niej codziennie czuwac przy niej Od rana do wieczora bo na noce byla siostra mamy to moj zajmowal sie tygodniowym dzieckiem-wiec mysle ze przeszedl chrzest, zreszta jak dostalam rano telefon "mama umiera" to wstalam i pojechalam nie tlumaczylam mu jak sie pieluche zmienia po prostu powiedzialam "musisz sobie poradzic bo ja moge dlugo nie wrocic" takze ja na umiejtnosc zajecia sie mlodym nie powiem nic bo bym byla swinia. A teraz-no wiadomo ze trzeba jasno powiedziec co i jak ale ja mysle ze oni nie wiedza bo to my spedzamy z nimi 24h a oni nie wiec maja prawo. Co do porzadkow to tez nie narzekam bo robi wszystko a jak mam teraz sesje to ja poza ksiazka nie robie czasem nic w domu on malym dzieckiem i sprzatnie gotowanie wiec ja siedze cicho choc sa dni kiedy mam ochote go walnac.
Ja nie uwazam ze ktos kogos wychowuje w zwiazku i chyba nie mozna powiedziec ze fajnie go wychowalas sobie, kazdy sie dobiera jak chce i jak Adamowi zwariowana Madziorka odpowiada super, ale mysle ze to nie kwestia WYCHOWANIA tylko pewnego oczekiwania czegos od partera. Ja rowniez kura domowa nie jestem ale lubie Grzesiowi cos ugotowac, miec posptrzane itp po prsotu to lubie ale moj mnie nie zmusza i nigdy nie byl zly jak obiadu na stole nie bylo.

Ja juz dawno urozmaicilam diete, musialam ze wzgledu na maly przyrost wagi wiec testy na marchewkach soczkach kaszkach itp mamy za soba jak jakies pytania to zapraszam do mnie. hehe.

Magda wiedzialam ze sie pogodzicie czasem powie sie o ciut za duzo i jak z czlowieka zejda nerwy zaluje potem, dobrze ze potraficie rozmawiac to wazne. My przewaznie godzimy sie przy piwku jak maly zasnie hehe. Mowie o rozmowie nie myslec juz o czyms innym hehe.

Jasnie Pani u mnie miesiaczka po jakies kilka dni ale strasznie obfita nie chce wdawac sie w szczegóły ale cos okropnego ani porzadnie usiac ani wyjsc w jasnych spodniach. Przejdzie??

Ja nie biore tabletek bo mi gin przepisala Jasmin a od nich ludzie umieraja wiec czekam jak chyba inne mi z nieba spadna bo nawet do ginekologa po recepte sie nie zapisalam

dobra koniec bo nie chce pobic Madziorki.