Strona 195 z 466

: 17 gru 2007, 10:20
autor: ivon
Gabrysiu, tak od razu z poniedzialku zabierasz sie za porzadki? Chociaz ja tez powinnam bo zostalo tylko 7 dni do Wigilii... ale ja sie chyba zabiore za sprzątanie przy koncu tygodnia...

U nas noc w miare tylko ostatnio jak wychodze rano do pracy to Maja sie budzi i płacze a ja niestety musze wyjsc :ico_olaboga:

[ Dodano: 2007-12-17, 09:21 ]
Wczoraj na wieczór pokłócilam sie z Piotrkiem bo bez mojej wiedzy zaplanowali mi ze swoja mamą Swieta :ico_zly:

: 17 gru 2007, 12:05
autor: ivon
Gabrysiu wiec tak:

Piotrek w Wigilie pracuje od 14-ej do 22-ej wiec ja mialam jechac do mamy i myslalam,ze on po powrocie z pracy po nas przyjedzie ale on sam sie porzadzil i zaprosil na Wigilie do nas swoją mame... natomiast w sobote jak mnie nie bylo (a okazało sie,ze Piotrek bedzie mial jednak wolne w Boze ńarodzenie), zadzwonili do brata Piotrka ze do nich przyjedziemy w pierwszy dzien swiat(ponad 100km) :ico_placzek: Po prostu postawili mnie przed faktem dokonanym :ico_placzek:

: 17 gru 2007, 12:32
autor: ivon
Gabrysiu, mama Piotrka jest sama... w ubieglym roku byla u nas a w tym myslalam,ze pojedzie do drugiego syna ale niestety tamci nie chcą po nia przyjechac (bo niby nie mogą dostac urlopu, a ja wiem ze to nieprawda) wiec znowu my musimy sie nia zajać...
Po kase to jadą pierwsi ale zeby zając sie matka to juz ich nie ma...

Ja rozumiem,ze to jest mama Piotrka ale dlaczego zawsze my musimy o wszystkim myslec...

: 17 gru 2007, 12:57
autor: ivon
Gabrysiu, bardzo mi przykro z powodu mamy :ico_pocieszyciel: czasami tak bywa, niestety...
Teraz masz Emilke wiec te Świeta z roku na rok beda coraz bardziej radosniejsze...


A teraz cos na poprawe humoru:

Spotykaja sie dwie przyjaciólki:
- Wiesz? Moj mąż jest impotentem...
- To nie wiedzialas o tym przed slubem?
- Mowil,ze ma jakąś nieruchomośc, ale myslalam,ze to willa

:-D

: 17 gru 2007, 19:26
autor: Natashka
dzieńdoberek
ja dzis juz tez w koncu zaczelam porzadki przedswiateczne, okna pomylam wyszlo 14 sztuk prawie bo mam u gory 7 okien ale starych podwojnych :ico_zly: :ico_puknij:
a jutro dalszy ciag generalnego sprzatania i potem jzu tylko przed samymi siwetami takie małe pucu pucu ... :ico_haha_01:
fajnie ci Kasiu ze nie musisz sie z zarelkiem meczyc, u mnei w domu wszystko na mnie spadnie bo w dodatku Ewa wyjezdza 21 grudnia :ico_noniewiem: :ico_olaboga:
w wigilie pewnie pojdziemy do tesciowki, a potem na chwile do babci gdzie bedzie cala rodzina.......zapewne
a 25 grudnia wszyscy do nas przyjada bo siostra ma urodziny... :ico_haha_01:

: 17 gru 2007, 19:33
autor: kasiaa1985
oj biedna ty Natalko jesteś... tyle roboty na twoich barkach leży... podziwiam :)

mi sie upiełko.. naprawde :) a sprzatanie zaczynam moze od srody... za wczesniej nie ma co, bo Julia i tak jeszcze nabrudzi :-)

moja mała maruda juz jest umyta... ale do spania jeszcze daleko.. jeszcze histerie musi odstawić.. norma.

jutro chyba pojade na swiateczne zakupy.. aż się tego boje .. wszystkie nerwy napewno strace, bo wszedzie ejst tyle ludzi :ico_olaboga: a ja nie nawidze tłoku

: 17 gru 2007, 19:53
autor: Natashka
ja tez na sama mysl o zakupach szalu dostaje, te kolejki sa okropne i tlumyw sklepach, blisk omnie ejst calodobowe tesco wiec pewnie w weekend jakos ok 23-24 pojedziemy na zakupoy :ico_haha_01: wtedy moze juz ni bedzie takich tlumow

: 17 gru 2007, 20:25
autor: kasiaa1985
heh dobra pora :-D ja dostałam z pracy bony w Auchan.. zatem czy chce czy nie musze tam iść :-) choc z drugiej strony lubie tam robić zakupy.. no ale nie z takim tłumem..
uciekam już. Dobranoc kochane :-)

: 17 gru 2007, 21:24
autor: kasiaa1985
Gabrysiu moj mąż też musi z uprzedzeniem wybierac sobie urlop i załatwił sobie na początek lipca... tez planujemy jechać nad morze... ale gdzie to jeszcze nie wiadomo :-) ja mam umowe do konca czerwca... jak mi przedłuzy to znow od wrzesnia, zatem caly lipiec i sierpien bede odpoczywac ... :ico_noniewiem: chcąc czy nie chcąc....

miałam isc spac, ale jakos mi sie odechcialo :-D

: 17 gru 2007, 21:51
autor: dorotex83
urlop hmmmmm ja chyba moge tylko pomarzyćbo nie wiem czy mnie puszczą :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

co do sprzątania to mam tylko pokój wysprzątany a kuchnia czeka na swoją kolejność i doczeka się chyba w czwartek albo i piątek :-D :-D :-D

my święta spędzamy w domu i przychodzą do nas moi rodzice siostra i brat Krzyśka,no i oczywiście teść ale tak chcieliśmy bo wydawało nam się że teść i mój szwagier mogą czuć się niezręcznie jakby wigilia była u moich rodziców wię postanowiliśmy oboje że w tym roku święta robimy my

Natalka współczuje Ci - ja na szczęście mam tylko dwa okna :-D :-D

Iwonko, no to rzeczywiście nieładnie ze strony Piotrka - wiesz w rodzinie zawsze tak jest że kiedy coś się daje komuś to bardzo chętnie wszyscy przyjeżdzają ale kiedy należałoby się odwdzięczyć to już nie ma komu
u mnie też tak jest - jak moja babcia ma rentę to moja ciocia (jej córka) z synkiem przyjeżdzają od razu ale kiedy babci trzeba zrobić porządki albo przynieść węgla do palenia to już ich nie ma - smutne ale prawdziwe