Strona 195 z 367

: 23 wrz 2008, 17:57
autor: #ania#
blumek, sama takie oczy zrobiłam :ico_szoking: :ico_szoking: ale z drugiej strony to podobno kilogramy zebrane w ostatnim trymestrze schodzą pierwsze.. zostają te z pierwszego trymestru.. chociaż nie ma co porównywać każda z nas jest przecież inna.. ja tam mam nadzieje, że szysbko zgubie te ciążowe i wcześniejsze nadprogramowe kilogramy ;-) w końcu przez 3/4 dnia będziemy sami więc będe miała co robić :-)

Potwornie mi gorąco, poce się jak słoń, poszłabym pod prysznic, ale jakoś się boje.. wole nie ryzykować, że zmarzne i jeszcze bardziej będe się smarkać.. chociaż katar chyba moja bo przestaje kichać tyle co wczoraj, gorączki też nie mam wysokiej.. mam nadzieje, że to dlatego że infekacja przechodzi..

: 23 wrz 2008, 18:21
autor: blumek
#ania#, - to bardzo dobrze że się pocisz. Bardzo dobrze. I wiesz, okazało się ze poprostu byłam głodna. Zjadłam małą kromeczkę ciemnego chleba z wędliną i wszelkie zachciewajki przeszły. Na kolację koło 20 bedzie porcja owoców (mała miseczka) i szklanka mleka. Kurczę, muszę w ciązy wprowadzić dietę :ico_olaboga: Bo inaczej się zapasę. A Maja kopie mnie po żołądku i pecherzu namiętnie. Lecę na kąpiele bo muszę włosy wyprać.

: 23 wrz 2008, 18:30
autor: #ania#
blumek, nasze dzieci mają coś wspólnego.. Jaś też od jakiś 2 miesięcy namiętnie kopie w pęcherz ;-)

Ja właśnie wciągnełam gyrosa.. do szłam do wniosku, że raz się żyje, jak się Bąbel urodzi to już nie będe mogła tego jeść, więc kożystam ile się da..

: 23 wrz 2008, 18:59
autor: blumek
#ania#, - no tak co racja to racja. Ale ja nie chciałąbym przytyc wiecej niz 15 a juz mam 12,5 :ico_zly: więc się chyba i tak nie da :ico_placzek: Smacznego ( leci mi ślinka :ico_placzek: )

: 23 wrz 2008, 19:16
autor: Anetka29
blumek, #ania#, kurcze ja już 19 kg przytyłam!!! a jeszcze siedem tygodni zostało... nie mogę sobie za dużo pozwalac, bo naprawdę ciężko będzie mi to zgubic. a na tego gyrosa też mi ślinka leci :-D

ale jestem strasznie śpiąca, ale muszę jeszcze trochę wytrzymac, bo znowu o 4 się obudzę i będe leżała do rana.

: 23 wrz 2008, 20:25
autor: dana
Anetka29, kochana rada co do lozeczka jak bedziesz ogladac to sprawdz jakie dno jest lozeczka czyli ten stelarz na ktory kladziesz materac bo ja kupilam lozeczko i jak skrecilam to sie okazalo ze to dziadostwo jest ze skejki a nie z deseczek i pojechalam do sklepu zeby mi to wymienili bo sie juz przy skrecaniu zaczelo rozlazic .Facet mi w sklepie powiedzial ze niektore firmy robia taki bubel bo drewno drogie a oni maja duzo do zrobienia i po kosztach leca W zyciu by mi do glowy nie przyszlo ze takie rzeczy potrafia robic wiec nie sprawdzalam tego

: 24 wrz 2008, 08:55
autor: blumek
Dzień doberek :)

: 24 wrz 2008, 09:50
autor: #ania#
Ja się właśnie zważyłam i mam 2 kg mniej niż w szpitalu.. czyli na razie +8kg ale przez to leżenie i ciągłe podjadanie na pewno mi przybędzie troszeczke, ale co tam.. Jakoś przestałam się tym przejmować.. Na śniadanie wciągam ciastka kruche z cukrem :-D

Dzisiaj już się znacznie lepiej czuje, chociaż tak się wypociłam, że obudziłam się cała mokra, ale poprawa jest widoczna, więc maleńki sukcesik !!!

Wczoraj rozmawiałam ze znajomą, jej sąsiadka (21l) poroniła w 5 tygodniu, jak opowiadała jak tę dziewczyne potraktowała ginekolog, to płakać mi się chciało, jak kolejny statystyczny przypadek, na zasadzie prosze dziękuje i dowidzenia, normalnie szok!!Nie wiem jak tak można postępować..

: 24 wrz 2008, 10:02
autor: blumek
#ania#, - o kurczę, ja bym nie dała się tak potraktować. Napewno zrobiłabym awanturę, a mój M to napewno. Ale cóż, nas szara polska rzeczywisosć.

Ja dzis raniutko przed 7 wstałam i zrobiłam M sniadanko, szybciutko wstawiłam pranie z poscielą i kołderki wietrzą się na balkonie. I juz zmywarka nawet pozmywała, jakos power mam. Pewnie mnie zmuli koło 14 i bede musiała pospać. Kolejny planowany dzien bez słodyczy. Zobaczymy jak mi pojdzie. Wczoraj wzorowo.
A rano po 6 miałam taki ubaw :ico_haha_01: MOja kota tak się wierciła w łóżku ze z hukiem spadła na podłogę hahahhahaha :ico_haha_01: Taka z niej zgrabniocha. Zaraz muszę ją złapać i zakrpoić oko, bo sobie gdzies zatarła, zielepta jedna.

: 24 wrz 2008, 10:38
autor: #ania#
Kasiu, w głowie mi się nie mieści jak można tak postępować, tym bardziej, że to młoda kobieta, pierwsza ciąża :ico_szoking: ale co zrobić, jak chodzi się do lekarza państwowo to takie są realia.. a mąż.. podobno zostawił ją samą i poszedł do Kościoła.. więc szkoda słów..

mam ogromny przypływ energii, a musze leżeć, tak ciężko się opanować!! Ale cóż, w końcu to przedewszystkim dla Synka więc da się przeżyć.. Po za tym jeszcze mi infekacja nie mineła..

Mieliśmy 2 myszki w kuchni!! Mój kiciuś zrobił polowanko i złapał :-)