Witam!
Nocka tragedia,Kacper obudził sie ok 22.45 i nie spał do ok 3 nie płakał ale gadał i mi spać nie dawał,potem jak zasnął to ja nie mogłam i tylko juz liczyłam ile mi zostało do wstawania (bo rano do pracy) i że sie nie wyspie i z nerwów nie mogłam usnąć,w końcu zasnęłam ale ile w sumie spałam może ze 3 godz
rano Kacper wstał o 7 jakis taki czerwony i gorący,myśle chyba ma gorączkę,ale wiecie jak to po spaniu człowiek ciepły jest i zmierzyłam mu dopiero później i 38,1 do pracy nie poszłam tylko lekarz rano i ma zapalenie gardła dosć mocne,oskrzela i reszta czyste na szczęscie,dostał duracef i tantum verde a ja wolne do końca tygodnia ,w piatek do kontroli ,chyba zeby wysoka goraczka sie utrzymywała to w srode mamy przyjsć,oby nie
Biedulek słabiutki taki ,zasypia właśnie
a dopiero pisałam że zdrowy
![n :ico_olaboga:](./images/smilies/xx_olaboga.gif)
lepiej sie nie cieszyć bo długo nie czekałam i chory
matikasia cos mi sie obiło o uszy na 1 roku bodajże
dajecie Matiemu juz tabletki
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
nie za szybko
![n :ico_puknij:](./images/smilies/xx_puknij.gif)