Cześć laseczki. Wróciłam
Joanna24 widzę że jestem lekka na wspomnienie
Właśnie wstałam po dłuuuugim odsypianiu od wczoraj, zjadłam śniadanko, włączyłam kompa i co widzę? Po pierwsze duuuże zaległości w czytaniu, po drugie ktoś tu jeszcze o mnie pamięta.
Wróciliśmy wczoraj w południe. Zmiana klimatu niesamowita. Tam 28 stopni, tu 2
Tam palmy i słońce a tu śnieg spadł jak wyszliśmy z lotniska
No cóż... Taki kraj...
Dzidzia spisała się bardzo dzielnie. Latanie samolotem to pikuś
Puka do mamy bardzo często. Raz dostał/a szału jak poszliśmy do restauracji gdzie głośno grali rocka. Musiałam natychmiast wyjść bo myślałam, że mi Słodziak wyskoczy
Muszę tu poczytać co u Was słychać, ale najpierw czeka mnie pranie itd po powrocie. Mam nadzieję że dziś choć trochę nadrobię.
Buziaki.