Strona 196 z 211

: 26 lis 2008, 11:25
autor: meggi_24
malgoska, a jakie dajesz Tosience ryby. Czytałam ze nalezy dawac morkie np dorsz, łosoś i pstrag. Pangi nie wolno bo jest ryba hodowlana. A co z mintajem?!!?!

: 26 lis 2008, 11:26
autor: edit53
malgoska, ceclor czesto uczula z tego co wiem moze dlatego tosia ma wysypke,albo od plumex beyby bo zauwazylam ze kacper jak go smaruje to tez ma chropowata skorke po nim no ale naszczescie tylko troszke wiec smaruje dalej.
w tej przychodni powariowali chyba telefony poodłanczali :ico_zly:

: 26 lis 2008, 11:27
autor: malgoska
...

: 26 lis 2008, 13:28
autor: AgaSza
ja tez jeszcze rybek nie podawałam. W ogóle ja kucharka kiepska, jesteśmy stałymi klientami pobliskiej pizzerii :-)
Ryb w życiu nie gotowałam i w ogóle nie wiem jak się do tego zabrać. Mrożone to owszem, wiem :-D Mięsa surowe też rzadko kupuję, bo nie mam zielonego pojęcia jak się je robi, a przede wszystkim chęci nie mam do nauki gotowania, Adam podobnie. Dla mnie zrobienie obiadu to naprawdę przykry codzienny obowiązek, najlepiej mogłabym się żywić kanapkami albo chodzić po knajpkach (to uwielbiamy).
Nie wiem czy to się kiedyś zmieni, pewnie nie, bo niby czemu by miało ...

[ Dodano: 2008-11-26, 12:30 ]
jeśliby mi jednak coś przyszło do głowy żeby tą rybę jednak zrobić, to powiedz mi malgoska, jak to się na tej parze gotuje? trzeba mieć specjalne naczynie do tego, tak? a może w piekarniku zrobić tą rybę? moja teściowa taka robi - pyyycha!

: 26 lis 2008, 13:47
autor: Joanna24
AgaSza, ja rybkę gotuję w wodzie leciutko osolonej. Osobno gotuję ziemniaczki z marcheweczką. Później wszystko łączę i duszę widelczykiem. My rybke jemy od 6 mies.

: 26 lis 2008, 13:50
autor: AgaSza
Już dawno miałam Was o to spytać: czy pozwalacie Waszym dzieciom oglądać telewizję? Ja przyznaje że Kinga czasem patrzy na ekran telewizora, z wielkim zaciekawieniem dodam :-) , ale generalnie staram się ją odwracać tyłem, podobnie z komputerem. Ewa wcale praktycznie do roku czasu nie patrzyła na telewizor, ale teraz jakoś już nie jestem taka konsekwentna.

: 26 lis 2008, 14:37
autor: malgoska
...

: 26 lis 2008, 15:22
autor: edit53
malgoska, no widzisz przynajmniej juz wiesz co i jak.
mi jak ostatnio kacper zlapal to przydkie uczulenie na buzi i tez nie wiem do tej pory od czego to smarowalam mu buzke bepantenem wiecie co momentalnie mu zeszlo.teraz biedak spi od 11 i nawet nic niejadl od 7 rano.do przychodni sie dodzwonilam ide jutro na 15 moze odrazu mnie przebada bo umieram dzis,jest gorzej niz wczoraj wszystkie miesnie mi chce rozerwac i nie mam sily nic robic a o katarze i kaszlu nie wspomne :ico_zly: normalnie szpital w domu :ico_olaboga:

: 26 lis 2008, 16:25
autor: asika82
edit53 pisze:teraz biedak spi od 11 i nawet nic niejadl od 7 rano.
ale śpioch :ico_szoking:


Agasza ja tez jestem kucharka jak z koziej d.... trąba :ico_haha_01: Mi życie na kanapkach i serkach mogłoby u płynąć a Marek to smakosz i wiecznie ma pretensję ,że obiadu nima i nie bedzie :ico_wstydzioch:


Nabrałam chęci na rybke dla Antolinka, jutro mu zaserwuję na obiadek.


Ale dużo leków Tosia przyjmuje :ico_szoking:


Edit kuruj sie, zdrówka.

[ Dodano: 2008-11-26, 15:30 ]
Acha u nas z Tv jest tak,że coraz Antolinek zerka jak jest właczony ale jakos tak dłuzej to nie ogląda. Bardziej go komputery interesują i chce pykać na klawiaturze.


Jak długo jestescie teraz na spacerku jak jest już 2,3 st. ciepła. Oczywiscie Antoś opatulony pod kocykiem i śpiworkiem i w kombinezoniku,że tylko buzia wyglada i my jesteśmy codziennie pół godziny ale mam chęć dłuzej pochodzić tylko zastanawiam się czy można

: 26 lis 2008, 16:46
autor: Joanna24
asika82 pisze:Jak długo jestescie teraz na spacerku jak jest już 2,3 st. ciepła. Oczywiscie Antoś opatulony pod kocykiem i śpiworkiem i w kombinezoniku,że tylko buzia wyglada i my jesteśmy codziennie pół godziny ale mam chęć dłuzej pochodzić tylko zastanawiam się czy można.


Mój tez opatulony ale my jesteśmy około dwóch trzech godzin w ciągu dnia.