: 16 sie 2008, 18:14
Mnie dzisiaj trafił ciężki szlag - niemiecka firma ubezpieczeniowa przekazała realizację szkody do polskiej firmy, a ta zaczyna wymyślać jakieś cuda. Napisali mi że będą ustalać z czyja jest odpowiedzialność. Nie wiem co oni kombinują, bo na miejscu była policja i tego Niemca ukarała mandatem za spowodowanie kolizji, a on go przyjął. Dzisiaj przedstawicielstwo w moim mieście było nieczynne, a w Warszawie nikt nie odbiera telefonu. Od rana chodzę wściekła. A teraz jak się wściekam to zaczynam płakać -na co mój się pyta czego ryczę - więc mu się trochę zebrało. Ale co się głupio pyta czemu - jak mam ochotę, to sobie ryczę. W poniedziałek chyba ich w tej ubezpieczalni pozabijam.
milutka widać, widać - fajny brzusio, a poza tym to dobrze, że wyprowadzasz się od teściowej.

A co do witam to ja brałam Centrum Materna, a teraz mam Prevital. Odruchów wymiotnych nie mam na szczęście po żadnych tabletkach.

milutka widać, widać - fajny brzusio, a poza tym to dobrze, że wyprowadzasz się od teściowej.


A co do witam to ja brałam Centrum Materna, a teraz mam Prevital. Odruchów wymiotnych nie mam na szczęście po żadnych tabletkach.