madzia ja tez tak mialam swego czasu,ale teraz jest daleko,wiec mila i w ogole.ona w sumie jest dobra kobieta,chce jak najlepiej dla swojego syncia (to zrozumiale) ale tez czasami jej glupie teksty mnie z rownowagi wyprowadzaly he he i tez sie o to z t klocilismy,ale t mi tlumaczyl,ze ona dla wszystkich taka,ze lubi pouczac itp i jej juz nie zmienimy...teraz to ze spokojem pisze,bo jest daleko,ale wczesniej to nie chcialam tam jezdzic ,tak jej mialam dosc
ja lece sie kapac,bo t zaraz z pracy wroci i na miasto lecimy,a ja nawet nie ubrana