Strona 197 z 813

: 26 gru 2010, 22:29
autor: kaczorek
Witam
Ale sie dzieje nasza MamciaKochana, sie pojawiała witamy serdecznie co sie działo przez ten czas?

gozdzik, piękne zdjęcia, widać że Julci sprawia to przyjemność :-)

tibby, Tobik też w prezentach buszuje

wisnia3006, fajnie że święta sie udały, razem :-)
u
My spędziliśmy wigilie od 16 u teściów od 18 u moich rodziców noi było fajnie prezentów dużo jutro wrzucę fotki :ico_brawa_01:

: 27 gru 2010, 08:34
autor: gozdzik
Witam :-)
Wisnia może i ładna ale najważniejsze żeby w głowie coś miała
Super że święta sie udały :-D a Mikołaj tak ładnie obrodził w prezenty
Zdjęcia Zuzy fajne :-) rośnie jak na drożdżach

: 27 gru 2010, 10:23
autor: kaczorek
gozdzik, :ico_prezent: dla Bartoszka za 8 miesiąc :-)

I już po Świętach my spędziliśmy je po większości u moich rodziców ale u teściów też byliśmy. Dzisiaj już P. pojechał do Warszawy i tam zostanie do czwartku :ico_placzek: a ja zostaje z małym bo mam wolne do 3 stycznia. Może w tym tygodniu odbierzemy samochód :ico_noniewiem:

: 27 gru 2010, 10:56
autor: MamciaKochana
wisnia ale Zuzia duza dziewczynka!

Lilcia troszke spadla z kursu, jak wczesniej na najwyzszej kresce leciala to teraz w polowie leci, przy ostatnim mierzeniu na koniec listopada miala cos kolo 8500 jesli pamietam dobrze i mierzyla 74. Teraz choruje juz 11 dzien ma goraczke, bylam z nia u lekarza na 6 dzien, niby robil badanie krwi ale nic mu nie wyszlo. Dzis idziemy do polki, bo mala tak kaszle plus normalnie wymiotuje takim sluzem.
kaczorek do pracy juz chodzisz??

dziewczyny rzeczywiscie dlugo mnie nie bylo, szczerze mowiac dopadla mnie depreche, Lilcia miala te kolki wywolane uczuleniem na mleko, za duzo o tym nie wiedzielismy i tak np ser sobie jadlam, ale teraz jak zupelnie nic nie jem to nic jej nie jest. Ona ma juz prawie 8 miesiecy ale jest zupelnie inna niz Julcia, wiekszosc dnia do dnia dzisiejszego narzeka, albo placze i ma bardzo duza potrzebe przebywania za mna, strasznie za mna wodzi wzrokiem. Sliczne to jest bo czuje jak bardzo mnie kocha, ale bardzo ciezkie. No i do tego nocki. A ja niewiem, mam jakas taka obsesje zeby byc perfekcyjna matka. I jak tu nia byc, co pisac na forum jak nic mi sie nie udaje. W koncu A. wyslal mnie do lekarza zaczelam chodzic wtedy do pani psycholog, niestety medycyny nie moga mi przepisac bo chce karmic, dla mnie to jedyne wyjscie w Lilci sytuacji. Wiec troche ten proces sie wydluza, ale mam juz sie znacznie lepiej! I mam odwage o tym mowic, bez cienia wstydu.

: 27 gru 2010, 12:01
autor: kaczorek
MamciaKochana, myślę że każda z nas ma jakieś poraszki przy wychowaniu dzieciaczków, trzymam za Ciebie kciuki żeby twoje samopoczucie było coraz lepsze
co pisac na forum jak nic mi sie nie udaje.
kochana my tu o swoich porażkach też piszemy i chętnie wszystko wysłuchamy
do pracy juz chodzisz??

tak, pracuje juz od momentu kiedy Jasio miał 4 miesiące (nawet niecałe bo wróciłam do pracy 1 września) tylko ja pracuje 3 razy w tygodniu wiec przez resztę czasu spędzam z małym. Cały czas karmię piersią . Jak wracam z pracy to Jasio tylko czekam na cycusia macha rączkami i odrazu się przytula nawet czasami nie moze sie doczekać aż zdejmę buty czy kurtę, to bardzo fajne uczucie bardzo to lubię.

: 27 gru 2010, 15:05
autor: tibby
Mamcia, coś o ty byciu perfekcyjną mamą wiem. Też chcę taka być i jak tylko Tobisiowi jest źle, czy choruje, to ja się załamuje, że nawaliłam i że to wszystko moja wina :ico_placzek:
Teraz widzę, że antybiotyk, który zapisali małemu po wyjściu ze szpitala mu nie pomaga, a wręcz odwrotnie - wymiotuje po nim i ma luźne kupki. :ico_placzek: Jutro dopiero do pediatry jedziemy żeby nam ten lek zmieniła. Póki co odstawiliśmy antybiotyk mu. :ico_placzek: Do tego znów mi się wydaje, że ciężej oddycha :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: Cholernie nie chcę żeby okazało się, że mamy nawrót choroby :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 27 gru 2010, 15:26
autor: kaczorek
tibby, :ico_placzek: mam nadzieje że będzie wszystko dobrze, nie załamuj się i nie obwiniaj porostu dzieci chorują i nie mamy na to wpływu. :ico_sorki:

: 27 gru 2010, 15:53
autor: gozdzik
tibby, mocno trzymamy kciuki za Tobiaszka
jak ma duzo flegmy to niestety musi wymiotować tak dzieci pozbywają sie tego paskudztwa my dorośli zwyczajnie wydzielinę wypluwamy maluchy tego nie potrafią wiec organizm radzi sobie wymiotami
jeszcze raz Dużo zdrówka
jest zupelnie inna niz Julcia, wiekszosc dnia do dnia dzisiejszego narzeka, albo placze i ma bardzo duza potrzebe przebywania za mna, strasznie za mna wodzi wzrokiem
jak czytam Twój opis to jakbym czytała o moim Bartoszku niestety mam tak samo
wydaje mi sie ze przez to jest taki płaczliwy i marudny ze zwyczajnie sie nie wysypia
sama nie wiem do tej pory w nocy budzi mi sie co godzinę
a w dzień wcale nie jest lepiej
tak jak piszesz jest to ciężkie a nawet Bardzo tym bardziej że mamy drugie dziecko które wymaga takze naszego zainteresowania
zabawy itp
jak byłam u lekarki o poradę to ta stwierdziła ze może to zęby a może taki jest i tyle ....... tez mi diagnoza
ogólnie mówiąc mój Bartosz wiecznie wisi na rekach u mnie juz nawet odkurzam z nim i robię inne rzeczy bo niestety nie chce sam sie zająć sobą choc i zdążają sie takie momenty ze sie zabawi ale to sporadycznie
tak więc jest ciężko a Ja świetnie Cie rozumie
Macierzyństwo to nie tylko same radości ale trud i naprawdę ciężka praca

: 27 gru 2010, 20:42
autor: kaczorek
a to Jasio na swoim prezencie :-D prawie z niego nie schodzi :ico_oczko:
Obrazek
Obrazek

: 27 gru 2010, 20:54
autor: tibby
kaczorek, prześliczna bryka! :ico_brawa_01:
my też w styczniu chcemy podobną kupić jako spóźniony prezent gwiazdkowy dla naszego malucha.
Macierzyństwo to nie tylko same radości ale trud i naprawdę ciężka praca
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ot i cała prawda!