Re: Od MARCA do MAJA-2012--Nasza EKIPA WIOSENNA
: 26 maja 2013, 21:02
witam i ja :)
Asienka - kurcze jaki fajny facecik z Piotrusia ! Kawał chłopca,super wygląda ! Ciesze sie,ze alergolog dala wam leki na stale,Szymcio tez bierze zyrtec na stale :)
kingoza - jesli cie to pocieszy,to my z mezem wlasnie ok roczku Andrzejka mielismy kryzys i tez chcelismy sie rowodzic,przy Zuzi tez ok roczku jakis kryzys,dopiero przy 3 dziecku sielanka trwa i jest fajnie :) Chyba trzeba czasu "mlodym" rodzicom...wiadomo,poczatkowo jest ciezko ale jakos daje sie rade,bo przeciez 9 m-cy czekalismy na to male cudo,potem jest lepiej,bo nocki fajne,dzidzius wciaz nas czyms zaskakuje - a to zabek,a to usiadzie sam,a to raczkuje,chodzi,a pozniej jak dzidzius juz lekko "odchowany" to czegos zaczyna w zyciu brakowac,gdzies cos nie pasuje,niby jest fajnie ale jednak nie do konca i trzeba to jakos przeczekac :) Bedzie dobrze,glowa do gory !
U nas ok,Szymcio chodzi za jedna raczke,przy meblach,jeden dwa kroczki sam ( od fotela do kanapy ) ale samodzielnie calkowicie nie chce jeszcze,no ale czekam cierpliwie. Andrzejkowi zeby wypadaja jeden za drugim,dorasta mi chlopak. Zuzia rozgadana,jedziemy na konsultacje 15 czerwca do Warszawy...boje sie,bo prawdopodobnie beda nas namawiac na druga operacje,a ja chyba nie chce drugi raz przez to przechodzic....
Asienka - kurcze jaki fajny facecik z Piotrusia ! Kawał chłopca,super wygląda ! Ciesze sie,ze alergolog dala wam leki na stale,Szymcio tez bierze zyrtec na stale :)
kingoza - jesli cie to pocieszy,to my z mezem wlasnie ok roczku Andrzejka mielismy kryzys i tez chcelismy sie rowodzic,przy Zuzi tez ok roczku jakis kryzys,dopiero przy 3 dziecku sielanka trwa i jest fajnie :) Chyba trzeba czasu "mlodym" rodzicom...wiadomo,poczatkowo jest ciezko ale jakos daje sie rade,bo przeciez 9 m-cy czekalismy na to male cudo,potem jest lepiej,bo nocki fajne,dzidzius wciaz nas czyms zaskakuje - a to zabek,a to usiadzie sam,a to raczkuje,chodzi,a pozniej jak dzidzius juz lekko "odchowany" to czegos zaczyna w zyciu brakowac,gdzies cos nie pasuje,niby jest fajnie ale jednak nie do konca i trzeba to jakos przeczekac :) Bedzie dobrze,glowa do gory !
U nas ok,Szymcio chodzi za jedna raczke,przy meblach,jeden dwa kroczki sam ( od fotela do kanapy ) ale samodzielnie calkowicie nie chce jeszcze,no ale czekam cierpliwie. Andrzejkowi zeby wypadaja jeden za drugim,dorasta mi chlopak. Zuzia rozgadana,jedziemy na konsultacje 15 czerwca do Warszawy...boje sie,bo prawdopodobnie beda nas namawiac na druga operacje,a ja chyba nie chce drugi raz przez to przechodzic....