Fajnie jest Was poczytać..
a tak rzadko tutaj ostatnio wchodzę..
ale korzystam póki mam wolne
Edyta - Wiki śliczna w tych kucykach!!dopiero zobaczyłam..jaka juz sie duża zrobiła, tak "wydoroślała"..że koncertuje i próbuje postawić na swoim..normalne, zreszta Ty to chyba wiesz najlepiej, bo to Twoja druga pociecha
niby najlepiej nie reagowac, wg mnie to zależy, najczesciej dzieci ten sposob testują nas, ale sa sytuacje kiedy faktycznie maja kiepskie humorki, cos ich pobolewa, a te nasze maluchy jeszcze nie powiedza tak dokładnie co i jak..no ale jakos musimy odróżnić bunt dwulatka/ktory podrecznkiowo chyba sie od 18 miesiaca wlasnie zaczyna../ od stanów kiedy cos nasze dzieci dręczy..
Indigo - super że Tomek taki dzis grzeczny!!nie widzę w tej roli grzecznego zakupowicza mojego Alka, szybko wyskoczyłby z wózka..on 10 minut nie usiedzi w tym wózku w markecie..jesli chodzi o "sprzeczkę" - no ja tez czasem wypale jakies takie, a potem stukam sie w czółko, ale wiadomo że jako cos ukłuje wtedy reakcja jest szybka haha masz racje fajnie jest podejmowac wieksze decyzje razem, ale z drugiej strony Twój męzulek chyba zwyczajnie zaproponował swój punkt widzenia ale w formie lekko narzucającej
no ale i tak decyzje podejmiecie wspólnie, z pewnością
Madziorka - jak zwykle zdjęcia rewelacyjne, podziwiam Cie że tak wszystko reportażujecie i ze macie taka smykałkę - ze sie tak wyrażę, moja rodzinka całą średnio sie do zdjec rwie, jak juz to ja wykazuje zapał jakotaki i stad mam jakotaka galerie ale mnie na tych zdjęciach to proprcjonalnie mało
co do sylwestrowego czasu - fajnie ze wyjazd sie udał!!nasz sylwester miał byc badzo kameralny, wieczór we dwoje, tymczasem Alek akurat 31 sie rozchorował, lekarza nie mielismy bo tam gdzie jesteśmy teraz nie mamy jeszcze nikogo, a że Alek miał grubo ponad 39 stpni, wiec pojechalismy do tesciów bo tam ten znajomy lekarz i w ten sposób sylwester był "inny" nić zaplanowany, no był naprawde "inny"..nic dodać nic ująć
Agniecha - powodzenia w odzwyczajaniu od cyca!!!!fajnie że u Was tak bezproblemowo zabki wychodzą..u nas wrecz przeciwnie..
Frydza - masz raccje, dobre i same paluszki
pilnuj zeby piła troche Wiki, my nadrablismy z piciem w nocy bo Alek wtedy najwiecej pił..
a u nas dziś Alek był p prostu małym wredolkiem..
w czasie tej choroby nauczył sie tak piszczec że teraz jak coś nie pasuje to wykorzystuje ten nowy rodzaj pisku..jeszcze tak podrażniony jak dzis to nie był..ja tłumacze to trójkami, bo gardełko juz lepiej, gorączki nie ma, znam jego sposoby na wymuszanie i to nie było to, wiec mysle ze trójki go wkurzaja, dzis juz zauwazyłam ze druga dolna jest widoczna, ale jeszze nei jest przebita, wiec iedługo beda dwie dolne trójki, na górze tylko napuchniete dziąsła..
cały czas jestesmy u tesciów
i chyba do czwartku zostajemy, srednio sie tutaj czuje ale jakos wytrwam..
koncze bo leże na kanapie przy łózeczku i Alka i nie chce stukac mu przy uszach..
buziaki