hello laseczki:)
ja do was z nowina:) dzisiaj przed 7 rano moja szwagierka urodzila dziewczynke...Marysia wazy 2900 i podobno wyglada jak Michael Jackson:)))
wieczorem jedziemy ja zobaczyc:))
zaraz lece z filipkiem na zakupy, jakiegos balonika i karteczke potrzebujemy:)))
U was widze zakupkowo sie zrobiło...Ja mam wszystko po filipie, wiec duzo nie bede potrzebowała...łózeczko jest, wanienka, przebieralnik...dokupie tylko troszke ciuszków rózowych, bo mysle, ze bodziaki i spioszki po filipie tez Mala moze nosic...nic sie jej nie stanie:)))
teraz tylko czeka mnie kupno wózka, zdecydowalismy sie na PHIL & TED, jak znajde zdjecie to Wam wkleje...Marzyłam o nim juz jak Filip sie urodzil ale kosztowały wtedy majatek...a teraz jakis uzywany kupie...
no i zamarzyła mi sie kołyska...własnie nie kosz Mojżesza tylko kołyska..i tez juz widzialam pare ogłoszen i moze sie uda
Filipka łózeczko jest bardzo duze i z tego co pamietam Filip dłuuuugo nie mógł sie w nim odnaleźć i połozna mi powiedziała, ze dzieci na poczatku wolą coś mniejszego i przytulniejszego, co przypomina im brzuszek mamusi:))
no i jeszczse niania...My mamy dom i niania jest super potrzebna...Filipkowa spadła mi kiedys ze schodów na podłogę i przestała działac...