Kasik Viki sliczniutka
sto lat!!!!! 
a jak sie akcja wczoraj skonczyłą????? no tak naprawde to ubezpieczenie na auto jest ale tylko na mnie i mojego Jacka, zreszta wiecie jak tu jest
wiec mlody nie moze jezdzic tym autem bo on osobiscie nie ma, no to mu wczoraj napisałam smsa ze walizy ma spakowane , a ze on sie mnie boi troche, to jak wrocił ( do tego czasu mi przeszła złość, co nie znaczy ze dobrze zrobił) to usiadł na kanapie z mina zbitego psa i powiedział : " mów, ja bede słuchał" no to miał do słuchania 10 min, ale potem sie mi go żal zrobiło bo prawie taki płaczliwy sie zrobił, ale przeprosił. on wie ze z 
sie nie zadziera 
bo ja to jestem taka ze moge byc bardzo zła, ale za 10 min mi przejdzie
a dzis bylam na miescie i mnie strasznie plecy bolą więc teraz pije
i zagryzam truskaweczki bo mój Franio lubi a wiecie co mi sie sniło ostatnio????
ze mały mi taka dziurę w brzuszku zrobił i wyciągnął do mnie rączkę, a ja tą rączkę chciałam pocałować, ale potem ją za mocno wyciągłam i go bolało skąd takie bzdurne sny 
?????
ostatnio kilka razy podstawilam mu(tez na stojaco robi) i zrobil tak wiec rozumie o co chodzi tylko nie wola...w sumie po co jak w pampersa zrobi i ma sucho 
jak tu lenke dla kondzia odbic bo ona juz od dawna zajeta