Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

teraz ceny za talezy zdrozały bo jedzienie poszlo w gore
a chrzesnym juz nie wypada dac tys chyba ze sa we dwoje

My jesteśmy 3 lata po ślubie i prezenty były bardzo różne. Moja chrzestna była sama i dała 2000, a męża chrzestna kupiła komplet 6 miseczek z wazą (wart może 100-150zł) a była z os. towarzyszącą i 2 dzieci. Od znajomych różnie, ze studiów dawali po 500zł (wg mnie bardzo dużo bo to 'tylko' znajomi, w dodatku młodzi ludzie), inni dawali zazwyczaj 200-300zł, choć zdarzyło się też raz 1000zł.

Ogólnie popieram to co pisze większość... Powinno się dać tyle, żeby przynajmniej gość się zwrócił

[ Dodano: 26-06-2011, 23:25 ]
PS. Poszłabym na jakieś wesele

I sprawdziło się że biedny daje więcej niz bogaty.

i tak jest najczęsciej,zgadzam się z tym:)

My np od sąsiadki gdzie była z mężem i 2 dzieci (nie maluchy , chodzą do gimnazjum) i dali 200 zł.
Kuzynka z chłopakiem dała mi tace do jedzenia w łóżku która warta była 40 zł maksymalnie.
Chrzestny dał tyle ile pisałam a był tylko z zona i tylko 1 dzień bo w drugi wylądował w szpitalu ( ale nie wina wesela).
A chrzestna jest naprawdę bogata osoba i była z mężem i dała dużo poniżej 1000 zł więc bogaci to sknery hehe
Albo mój wujek który ma żonę i 3 dzieci , pracuje tylko on jest im bardzo ciężko do ostatniego wytrzymać dlatego co miesiąc pożyczają by dotrwać ale na weselu dali chyba 600 zł i byłam zdziwiona bo od nich oczekiwałam najmniej bo wiem że ich nie stać.

fajny to temat,tez ide na wesele ))

mnie sie wydaje , że prezent powinien zależeć przede wszystkim od stopnia zażyłości i zasobności portfela gości. Jeśli ktoś nie ma to przecież nagle nie wynajdzie 2000, ale zazwyczaj się daje 500 jeśli idzie para, a tak 200-300 jak jedna osoba, moja koleżanka ostatnio kupił na prezent ślubny voucher na pobyt w primavera spa w Jastrzębiej Górze młodej parze i byli zachwyceni , tylko , że to już jest prezent z tych droższych, ale można wymyśleć coś oryginalnego zawsze

mnie sie wydaje , że prezent powinien zależeć przede wszystkim od stopnia zażyłości i zasobności portfela gości. Jeśli ktoś nie ma to przecież nagle nie wynajdzie 2000, ale zazwyczaj się daje 500 jeśli idzie para, a tak 200-300 jak jedna osoba

zgadzam się z Karolą, daje sie w prezencie tyle, ile każdy w danej chwili może sobie pozwolić.

Po tym co piszecie wywnioskować można, że ludzie z którymi jesteśmy bardziej zżyci czyli np. koledzy i koleżanki ze studiów, przyjaciele dają dużo więcej mimo, że to młodzi ludzie i jeszcze się nie dorobili. Za to nie ma na co liczyć zapraszając sąsiadki, ciotki itp.

Cena jest zależna tylko i wyłącznie od nas. Przyjęło się, że idąc na wesele dajemy kwotę, która pokryje koszty przyjęcia na osobę. Wiadomo, że nikt nie chce dodatkowo dokładać do wesela, ale przecież nikt nie chce też na nas zarobić.

link usunięty przez obsługę forum załatwią problem. Kupisz prezent i po sprawie, parze młodej się przyda i nie martwisz się czy dałaś za dużo czy za mało. Fajny komplet kupisz w granicach 300-400 zl :)