Ja używałam kiedyś tabletek, a potem przestawiłam się na plastry antykoncepcyjne. Uwielbiałam je- nie trzeba było codziennie pamiętać o pigułce no i nie idę na żołądek, a ten mam słaby- rodzinne
A ja właśnie wolę tabletki, ale zawsze miałam problem kiedy zacząć kolejne opakowanie po przerwie, nie zawsze pamiętałam kiedy skończyło się poprzednie. Teraz gin zapisał mi Vibin i bierze się je bez przerwy (21+7 tabletek placebo) i jeden problem mniej, po za tym są sporo tańsze od poprzednich wiec jeszcze lepiej ;)
Ja też zawsze tabletki nigdy po żadnych problemów nie miałam ani nie tyłam ani nic ;)
Bardzo fajne są te ringi ale niestety za drogie jak dla mnie
Za to plastrów nigdy nie używałam może kiedyś spróbuje :D
Ja niestety miałam uczulenie na klej na plastrach. Ale może to i dobrze bo strasznie mnie denerwowały zadzierające się brzegi i brudek, który się do nich w tym miejscu przyklejał:P Ringi wydają mi się niehigieniczne. No bo jak to tak, mi się ma na nim cały czas coś osadzać:/
Jednak tabletki to tabletki:) Tak jak koleżanka wyżej biorę Vibin i przez to, że jest 28 tabletek i nie robi się przerw pomiędzy opakowaniami. Wyrobiłam sobie nawyk łykania tabletek i po prostu już nie zapominam. No i są tansze niż poprzednie tabsy z tym systemem.
Organizm reaguje bardzo różnie na tabletki i również na ich odstawienie. Rzeczywiście mogą zdarzyć się długie terminy bez miesiączki, ale dla pewności najlepiej udać się ponownie do ginekologa i zrobić badania hormonalne. Ja po vixpo czekałam o 1.5 tygodnia dłużej na miesiączkę, z tym że wtedy też miałam operację, także parę czynników się nałożyło.
No tryb życia i stres również ma bardzo duże znaczenie. Ja czytałam, że wszystko zależy od organizmu, kiedy wróci owulacja po odstawieniu tabletek i to może być czas od kilku tygodni do kilku miesięcy, co nie zmienia faktu, że nawet po odstawieniu należałoby zrobić badania kontrolne. A Malyna, pomagały Tobie na pms czy nie widziałaś różnicy??
Najlepsze tabletki to takie, które są dla nas najodpowiedniej dobrane. Dlatego robi się badania i rozmawia z ginekologiem, żeby dobrane były najbardziej indywidualnie na ile to możliwe ;) Ja kilka razy zmieniałam miedzy innymi ze względu na stany PMS ale w konkoncu udalo mi sie dobrac i dla mnie Vixpo jest najbardziej ok. Nie chciałabym już innej antykoncepcji.