Strona 3 z 4
					
			
				
				: 16 cze 2007, 08:56
				autor: siunia
				scoiattolo84, a mi sie udało trafic właśnie taką niebieską z delfinami i fioletową jak pokazałam na zdjęciu ona była z kwaitkami, ale kwiatki ładnie sobie odkleiłam  

 
			 
					
			
				
				: 16 cze 2007, 12:38
				autor: babe_boom
				ja tez zakładam Mai opaske, bo pod czapka bardzo się poci 
 
 

 
					
			
				
				: 16 cze 2007, 19:31
				autor: Katrin26
				ja zakładam zawsze
			 
					
			
				
				: 17 cze 2007, 09:11
				autor: julie_377
				a ja zakladam czapeczke bardzo zadko... teraz kapelusiki i czapeczki z daszkeim bo sloneczko ale w takim przejsciowym okresie to nie... no oczywiscie w zimie tez zakladalam
			 
					
			
				
				: 17 cze 2007, 20:31
				autor: Katrin26
				ja to jestem ciekawa jak długo te czapki trzeba zakładać bo jest to troszke uciążliwe szczególnie w upały
ps Julie ten Twój skarb jest słodziutki, bedzie z niego przystojniak
			 
					
			
				
				: 17 cze 2007, 21:53
				autor: Magdalena_82
				Jeśli mowa o lecie to tak jak już pisałyście , zakładam gdy wieje wiatr...lub jest samo południe kiedy to słońce najmocniej grzeje , w cieniu daruje Antosiowi czapeczkę (oczywiście jest to kapelusik lub czapeczka z daszkiem) ....
Zima:
Obowiązkowo czapeczka na uszka.  

 
					
			
				
				: 18 cze 2007, 19:32
				autor: kelly
				Hmm... do tej pory zakladalam Tymkowi czapke zawsze, ale chyba rzeczywiscie zaczne mu zakladac tylko w wietrzne dni bo w tym goracu to sie nie da wytrzymac
			 
					
			
				
				: 21 cze 2007, 22:04
				autor: Katrin26
				Dokładnie  - jakakolwiek przewiewna by była to i tak główka bardzo sie poci no i dziecku niewygodnie
			 
					
			
				
				: 22 cze 2007, 08:22
				autor: lulu
				Ja też do tej pory zakładam cienką czapeczkę. Zastanawiałam się nad opaską, ale jeszcze jakoś do tej pory nie kupiłam 

 
					
			
				
				: 16 lip 2007, 15:48
				autor: hakabi
				Moja córeczka ma teraz 2,5 miesiąca. Zakładam jej czapeczkę tylko jak jest zimno, albo wieje silny wiatr. Nie zamierzam katować dziecka czapkami w ciepłe dni. Leży wtedy w cieniu w wózeczku ubrana tylko w body, ochroną przed wiatrem jest budka. Demonizowane zapalenie ucha środkowego nie występuje od przewiania uszu tylko od niedrożnego noska. Jak dotąd mała nie ma problemów ze zdrowiem, a ja nie mam zamiaru przesadzać z nadmierną troską. Znam takie osoby, którym matki pakowały na głowę czapki przy każdej okazji, teraz mają po 20 lat i noszą watę w uszach jako ochronę przed wiatrem. Przeciągi są szkodliwe, ale lekki wiaterek - nie uważam.