Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Czesc dziewczyny! Ja jestem 88. No własnie jak to u was z tymi studiami??? Ja teraz mam mature a na studia tez od razu planuje isc i jeszcze firme otwieram :D wiec wiecie

ja wam powiem ze mialam w planach roczna przerwe po szkole sredniej a potem na studia..tymczasem od pazdziernika zaczenie sie juz 3 rok a ja dalej nic. Głownym powodem jest poprostu brak w moim miescie interesujacego mnie kierunku. Sa tylko same administracyjne i pedegogiczne Ale tak to jest mieszkac w dziurze

Witam serdecznie!
Widzę, że w końcu nasz wątek ruszył ;) I bardzo dobrze!
Hmm... ja też planuje iść na studia, a właściwie na dwuletnie studium kosmetyczne. Do wyboru jest studiowanie dziennie i zaocznie, ale ze względu na Zuzie musiałabym zdecydować się na naukę zaoczną. Zajęcia co 2 tygodnie w soboty i niedzielę a w piątki praktyki. Koszt to około 120zł miesięcznie, więc chyba nie jest to jakaś wygórowana cena. No ale, zobaczymy jak to wszystko się potoczy... do października jeszcze trochę czasu

Eh... miałam dzisiaj w planach zabrać Zuzie na dłuuuuuugi spacerek, ale niestety pogoda popsuła mi wszystkie plany
Ale, żeby całkiem nie zwariować, to zaprosiłam sobie dzisiaj popołudniu koleżanki na i na ploteczki, więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

witam,ja chodze so skzoly policealnej 2letniej teraz juz ostatni roczek zajecia w soboty i niedziele takze spokojnie da sie wsyztsko pogodzic o ile jest ktos kto zostanie z maluchem, u mnie bedzie ciezej z praktyka bo trzeba az 120godzin ale cos sie wymysli azbierac malej ze soba nie bede bo nie ma jak zawod nie taki spokojny

ja skonczylam technikum budowlane teraz mam rok przerwy nio i od pazdziernika mialam zamiar isc na studia
zawsze myslalam ze pujde na architekture bo myslalam ze pogodze i dziecko i ten kierunek ale teraz juz wiem ze dalabym rade tylkoo kosztem czasu spedzonego z majeczka a to odpada wiec musze wymyslic szybko jakis inny kierunek albo zrobic kolejny rok przerwy co strasznie mnie kusi

ja konczylam technikum gastronomiczne 5 letnie kierunek technolog zywienia zbiorowego (tragiczna pomyslka w moim przypadku), po szkole poszlam na studia zaoczne socjologia: specjalnosc turystyka i rekreacja...no coz mimo ze szczecin nie ejst maly i tak nie bylo kierunku o ktorym marzylam...mianowicie marzylom mi sie cos zwiazanego z rehabilitacja lub fizjoterapia, ale niestety takie kierunki tylko z Poznaniu a eksternistycznie nie chcialam studiowac, zreszta tego kierunku chyba sie nie da bo sa tez praktyki...a nie wyjechalam bo T byl tu..wiez zawazyla milosc...z mlosci po 4 miesiacach studiow powstal Oskarek...1 rok konczylam z bruszkiem...
wzielam dziekanke,tylko dlatego bo mialam rodzic w pazdzierniku i nie wiedzialam jakie moze byc moje dziecizatko, czy problemowe, czy nie a po za tym na rodzine nie moglam z opieka liczyc bo za bardzo zapracowani a niani do takiego malucha nie chialam...
moglam studiowac na indywidualnym toku nauczania ale stwierdzilam ze owle nie ryzykowac ...bo jak noga sie powinie to 3300zl pojdzie do kosza...
a w dodatku na 2 roku mam dwa kursy do zrobienia oprocz szkoly...na pilota wycieczek zagranicznych i na przewodnika miejskiego..ten pierwszy jest wyjazdowy wiec tym bardziej an razie poki maly nie bedzie mial conajmniej roku a ja nie nabiore pewnosci ze moge go zostawic z kims bliskim nigdzie nie wyjade bez niego..

od pazdziernika wracam na uczelnie...na wszelki wypadek wezme indywidualy tok nauczania...
musze przyznac ze wclae nie zaluje tej dziekanki bo te chwile spedzane zmaluchem wdomu sa najwspanialsze!!!...


Patis??? czy Ty to OliweczkaSerafin??????

Natashko, tak to ja

Hej !
Ja studiuje !! tzn juz pierwszy stopień studiów powolutku kończe, bo w lipcu mam obrone pracy licencjackiej ! Gosiu jeśli ci zalezy na studiach to bez problemu sobie poradzisz ;) wazne jest tylko żebys miała z kim Majeczke zostawić.
Po tym planuje isc na magisterke.. tzn pojde jesli obronie licencjata ;p
a studiuje pedagogike społeczna i bardzo mnie ten kierunek interesuje.
Ja studiowałam dziennie.. po zajsciu w ciąże przeszłam na zaoczne i dalej studiowałam, bez przerwy. urodziłam 21 wrzesnia wiec dałam rade. Z początku troche opuszczałam, ale wszystko udało mi sie nadgonić, wykłądowcy byli wyrozumiali... nawet z dumą chodziłam do nich ze zwolnieniem z powodu porodu.. każdy się pytał z kim malucha zostawiłam, co urodziłam.. a ja dumna mogłam się chwalic heh ... a najlepsze było zdawanie sesji z brzuszkiem tak łatwo mi jeszcze chyba nigdy nie poszlo ...

kurcze nie wiem co zrobic moze jednak spróbuje z ta architektura... zawsze o tym marzylam.. chociarz jest tyle innych ciekawych kierunków które jakby nie bylo nie sa tak czasochlonne jak architektura zostalo malo czasu zeby sie wkoncu zdecydowac

no architektura to napewno czasochłonna.. i chyba trudna. Ja ci moge doradzic tylko jedno ! studiuj to co cie naprawde interesuje! w rzeciwienstwie bedzie ci trudno przez to przebrnąć.