Strona 3 z 3

: 26 lip 2007, 09:53
autor: Izunia
ladybird23 pisze:czepiam, zazwyczaj wypadów na piwko czy wypicia za duzo, no juz tak mam,


Rozumiem cię u mnie ten problem zdarza się bardzo rzadko raz na pól roku ;) że mój mąz sobie pjdzie na piwko nie lubię tego zazwyczaj chodzimy razem ja on jacyś znajomi alejak by wychodzil sam bym nie zniosła tego rozumiem raz na jakiś czas alenie cęto wybrał mnie czy piwo i kumpli...?

: 10 sie 2007, 11:57
autor: Młoda
mama-emilki, no to masz fajnie, ja zastanawiałam się czy dobrze robie jak wypowadałam słowa przysięgi, szkoda że wtedy żaden dobry duszek nie szepnoł mi do uszka "nie rób tego" teraz miała bym duzo mniej problemów i zupełnie inaczej wyglądało by moje życie, a teraz cóż mącze sie. Wczoraj mineła moja 4 rocznica :ico_placzek: moj mąż nie pamiętał w sumie nie liczyłam na to że będzie pamiętał ale jakos troche było mi przykro. Cały czas się zastanawiam co zrobić, co będzie lepsze dla mnie i mojego synia. Nie kocham męża tego jestem pewna ale jakoś ciężko mi od niego odejść, prawda jest taka że sie boja. Niby czeka na nas ktoś za zakretem ale boję się że to też bedzie poraqżka, a ja już chyba nie mam siły na kolejna woją. Chce być chcoć trochę szczęśliwa , czy tak dużo o czekuje od życia, chyba kazdy na to zasługuje. Załuje bardzo że nie przemyśłałam do kona mojej decyzji o ślubie, przecież mały tak czy tak miał by ojca bo mąz by go pewnie uznał ale teraz było by prościej.

: 07 wrz 2007, 08:00
autor: Młoda
Wróciłam i chce wam powiedzieć że wszytko jest do d...py, nie odeszłąm od męża i pewnie nie odejde teraz już nie mam gdzie i do kogo. Mój "ktoś" kto na nas czekał zginął we wypadku :ico_placzek: już nic teraz nie ma dla mnie sensu niechce mi sie zyć i chodzić po tym świacie. Wiem mam synka dla niego musze żyć i jakos normalnie funkcjonowac, teraz własnie poświece sie mojemu dziecku to on teraz będzie dla mniewszystkim. A i wniosek jak mi sie nasuwa to to że nie zaleznie od tego jak byśmy sie starał to zycie i tak toczy się swoim biegiem a my nie mamy na to żadnego wpływu.

: 07 wrz 2007, 09:04
autor: Izunia
Młoda, :ico_pocieszyciel:

: 07 wrz 2007, 11:20
autor: kwiatunio
Młoda, bardzo mi przykro ale nie mozesz sie poddawać,

: 07 wrz 2007, 18:19
autor: buki
przykro mi o tym słyszeć:(

: 07 wrz 2007, 18:48
autor: mal
Młoda, wierze ze i na twoim niebie" slonko zaswieci " zycze tego z calego serca

: 11 wrz 2007, 10:12
autor: Młoda
Jedyne słońce jakie swiaci na moim niebie to moj synek. Nie mogę pogodzić się z tym żej uz go nigdy nie zobacze, nie przytule, wiem że zycie jest okrutne tylko dlaczego kiedy zaczynało być ok musiało wszystko nagle runąć?? :ico_placzek:

: 11 wrz 2007, 12:49
autor: Kasica79
Młoda, :ico_pocieszyciel: :ico_buziaczki_big:
Każda z nas musi być silna dla dziecka, dla dzieci, ja swojemu też jakiś czas temu kazałam się wynosić, ale on chyba nie ma odwagi, To moje mieszkanie i ja z dziećmi będziemy tu mieszkać, nie boję się zostać sama, bo wiem że sobie poradzę, nie spakowałam swojego tylko dlatego,że dzieci go potrzebują, teraz on jest z nami dla nich.
Wiele razy myślałam nad moim związkiem z mężem, i jestem pewna że go nie kocham, czasem wręcz nienawidzę. Tylko dlatego że kiedy chcę z nim na poważnie pogadać, to zaraz się kłócimy, o wszystko wtedy. To taki dzieciak pomimo 32 lat.
Rozumiem Was i bądźmy silne, nie dajmy sobą pomiatać :ico_nienie: