Strona 3 z 3

: 26 lip 2007, 14:48
autor: Ewcik
a jeszcze jedno a propos Brochowa, tam nie ma wogóle zzo..........

: 26 lip 2007, 14:53
autor: Viola
lalka ja jestem ubezpieczona u męża w pracy i on ma ksiązeczkę ubezpieczeniową rodzinną wydaną przez zakład pracy...i ja tam jestem wpisana.

: 26 lip 2007, 21:46
autor: Lalka
ja juz wiem jak to jest.na śląsku sa karty chipowe i nie ma legitymacji więc wszytsko jasne :-D

: 27 lip 2007, 11:30
autor: Fintifluszka
nom karty chipowe to baaardzo duże udogodnienie, nie trzeba latać za pieczątkami i pierdołami...

: 27 lip 2007, 15:15
autor: Yvone
Mi powiedzieli, że nigdzie we Wrocławiu nie dają zzo, chyba że jest wskazanie, a na Chałubińskiego, to mój mąż się wściekł jak uśłyszał, powiedzieli, że pan doktor, anastazjolog, niechętnie przychodzi do porodów :ico_zly:
A karty czipowe to rewelacja, szkoda, że ja mam zwykłą książeczkę z pieczątką. Ja nie wiem, co u nas z tą manią pieczątkową. :ico_zly:
Pieczątka urasta do nie wiadomo jakiej rangi :ico_zly:

[ Dodano: 2007-07-27, 15:16 ]
A jest jeszcze coś takiego, że nawet jeśli nie masz przy sobie książeczki ubezpieczoniowej, to masz ileś czasu na dowiezienie jej. Ale czy to jest respektowane?

: 27 lip 2007, 15:29
autor: Ewcik
Yvone, w 40lecia na Kamieńskiego ponoć mają zzo

: 27 lip 2007, 15:34
autor: Yvone
Tak wiem, ze mają, ale nie dają. Powiedzieli mi, ze tylko w wyraźnych wskazaniach. Tak więc poród bez znieczulenia prawdopodobnie :-D

: 08 sie 2007, 08:54
autor: Krecik_5
Dopytałam się znajomej babki która pracuje na położnictwie w Pyskowicach (tam gdzie chcę rodzić) i nic właściwie nie potrzebuję tzn dla siebie tylko rzeczy a dla dziecka wszystko dawają tylko już na wyjście swoje rzeczy w sumie fajnie, ponoć często tam mają kontrole:) Może dlatego ten szpital jest na 2 miejscu w "Rodzić po ludzku" a i znieczulenie jest bezpłatne...

: 08 sie 2007, 09:39
autor: Izunia
Krecik_5, no to fajnie że to dobry szpital :) Bo w niektórych szpitalach podejście to pacjenta jest kiepskie :ico_olaboga:

: 08 sie 2007, 12:48
autor: Yvone
No właśnie. Ja się nastawiam pozytywnie, a co wyjdzie w praniu, to zobaczę. Nie chcę myśleć o ewentualnych problemach. :-D