Strona 3 z 9
: 17 sie 2007, 08:30
autor: doris
Gdańsk
: 17 sie 2007, 08:44
autor: doris
Hekkate, a gdzie mieszkasz?
: 17 sie 2007, 10:37
autor: jogobella
Hekkate, ja tez z południa , kolezanka dorabiala jako niania to 5 zl jej dawali ale to taka nie rejestrowana a 1000 zl za nianie to musialabym chyba zarabiac z 3 razy tyle zeby podjąc tą decyzje , bo w moim przypadku bylo by bezensem placic 1000 dostawac prawie tyle samo i zostawiac dziecko z obcą osobą...
ale troche mi smutno , bo te mamy ktore maja szczescie zostac z pociechami pytaja mnie dlaczego podejmuje taką decyzję , czy serca nie mam...nie wiem nie chce czuc sie przez to gorszą matką ze wracam do pracy...
: 17 sie 2007, 14:11
autor: jogobella
Hekkate, no widzisz tak to własnie jest , najperw lata studiow i taka pensja a potem jak chcesz wracac do pracy to dziwnie sie na Ciebie patrza , szczegolnie takie kolezaneczki co wyszly za bogatych mezow i same za wiele nie potrafią...wkurza mnie to bo u mnie bardziej chodzi o samorozwoj a mąz mowi ze mam robic jak chce pewnie bysmy przezyli , smieje sie ze mnie ze tak bede na waciki miała...ale kobiety ktore wlasnie bogato wyszly za maz i czynią takie uwagi są troche dziwne....nie czuje sie gorszą mamą choc strasznie mi zal ale wiem ze jak moje dziecko pojdzie do szkoly i nauczycial zaypta o zawod to dziecko nie odpowie ze mama zajmuje sie domem od zawsze...
oczywiscie inaczej sie ma sprawa jezeli kobieta zostaje w domu i kocha to co robi nie czyniąc uwag zlosliwych tym co zamierzaja wracac do pracy...
a Ty wracasz do szkoły???
: 17 sie 2007, 14:21
autor: Magdzinka
Jak ja byłam nianią 5 lat temu to zarabiałam 10 zł/godzinę w Warszawie. Podobała mi się ta praca z dziećmi a do moich obowiązków należało tylko zajmowanie się dzieckiem tzn bez sprzątania i gotowania ale ja czasem jak dzidzia spała 3 godziny to coś tam poprasowałam czy posprzątałam i było ok.
A teraz pracuję w firmie z biżuterią artystyczną i zarabiam tyle samo
i niestety nie stać mnie na opiekunkę. Na szczęście z Joasią zostaje mój mąż
: 17 sie 2007, 14:29
autor: zborra
Jogobella,
Hekkate a co inni mają do wtrącania się w Wasze życie? tak na prawdę w tym kraju to mało kto może sobie pozwolić na siedzenie z dzieckiem w domu.
I chcę Was pocieszyc, że nie tylko w szkolnictwie tak jest...Ja skończyłam studia, 5lat płacenia po 8patyków za rok...a teraz mieszkam na zadupiu i nikt mi nie da za moją pracę więcej niż najniższa krajowa!
i na co mi to było??? no mogłabym iść do miasta, szukać...ale wówczas życie spędzałabym w pracy, zarabiała więcej, ale więcej wydawała, no i Hania byłaby z kimś obcym...tak i tak nonono!
: 17 sie 2007, 14:42
autor: anza
u mnie ten sam problem, na wychowawcze mnie nie stać bo z jednej pensji nie damy rady a jak pójdę do pracy to musiałabym opiekunce oddawać całą pensję - to bez sensu, wolałabym sama zostać w domu... nadal nie wiem co zrobimy, a czas nam się kończy
dziadkowie jakoś nie bardzo - moja Mama może i chętna ale ja nie wiem czy chcę z nią zostawiać Igę a poza tym nie wiem czy da radę dojeżdzać codziennie z poza Łodzi
mój Tata nie wiem czy będzie chciał a reodzice R pracują..................
: 17 sie 2007, 14:56
autor: jogobella
Magdzinka, własnie jak czytam te posty to sie zastnawiam moze ja nianią zostnane.......
[ Dodano: 2007-08-17, 15:00 ]
chce nadrzucic ze w czechach wychowawczy to rownowartosc pensji...a u nas nonono a do szewskiej pasji doprowadzila mnie wiadomosc o mojej kuzynce ktora to nie pracuje bo ma meza "bogatego" ale prawda jest tak ze nie dosc ze maja kupe kasy to podstawe na pasku ma najnizsza i biorą jeszcze wszelkie socjały!!!!!!!!a my uczciwi z męzem 1/4 zycia na studiach i co....gdyby nie moja mama tez bym nie szla do pracy!!!!!!
i jak tu panstwo ma isc do przodu , pomysleli ze zuca 1000 to wiecej dzieci bedzie , niech pomysla jak pomoc kobietom zeby bardziej sie im oplacalo isc do pracy!!!!!brak sumienia !!!!!achhhh nerwy mnie biorą!!!!!!!!!!!!!!!!!!
: 17 sie 2007, 18:07
autor: iw_rybka
no ja oczywiscie z dniem porodu zostalam zwolniona z pracy
wiec wychowawczy odpada. Postanowilismy z mezem,ze ide na kuroniowke ( za nedzne 380 zl ) Przez rok czasu posiedze z maluszkiem w domu a maz bedzie pracowal. Troche mi ciezko - bo ja zawsze pracoholikiem bylam i teraz przez 4 m-ce zmieniania pieluszek,prania,gotowania ,sprzatania i spacerkow zrobilabym cos innego ale z drugiej strony nie musze synka zostawiac w zlobku czy z kims obcym
Bede obecna we wszystkich waznych wydarzeniach jego zycia
Nie poweim zeby finansowo bylo to dla nas wygodne ale jak mam oddac cala pensje niani to wole zostac w domu
: 17 sie 2007, 20:58
autor: jogobella
iw_rybka, przynajmniej bedziesz miec dzieki temu kuroniowke bo tak to moze i na wychowawczy bys sie nie zalapala!!!!!!!!!ale oczywiscie składeek Ci nie odprowadzą....
[ Dodano: 2007-08-17, 21:00 ]
Hekkate, a czego Ty uczysz????ja sie zastanawiam jak mi w szkole rozwiązą problem z przyslugujacymi mi przerwami na karmienie , jak mowilam dyrce to powiedziala ze moze mi dac okienko na co ja ze ustawowo to jest godzina płatna!!!!!zobaczymy powiedziala ze nikt jeszcze nie chcial czegos takiego i ze ona musi sie zapoznac z ustawą....przeciez nie bee rezygnowac z karmienia na rzecz szkoły