Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

u mnie kase zarabia i 3ma mąż, ja jestem od wydawania:), Ale żadne z nas nie jest rozrzutne więc nie mamy z tym większych problemów.

A u nas kazdy ma swoje, nie moge tego zrozumiec i z poczatku bylo mi ciezko tym bardziej, ze ja nie pracuje i mieszkam w obcym kraju. Z marnych pieniedzy ktore dostaje za sprzatanie musze robic zakupy do domu, a wchodzi tu wszystko, a on placi reszte i tak jest mu z tym zle, ze on musi tyle placic ze swoich pieniedzy a ja nic

u nas kasą rozporządzam ja..decyzje tą podjął mój mąż gdyż on twierdzi ze nie wiedziałaby co ma kupować płacić itp Ja jestem bardzo oszczędna ale powiem wam ze to nie jest takie łatwe jak się wydaje...czasami chciałabym kogoś innego obarczyć planowaniem wydatków...

u nas kase trzymamy oboje moj P oplaca rachunki a ja robie zakupy i trzymam wsyztsko na wodzy zebysmy mieli co jesc i ttak wogole

my mamy osobne kasy i jedna wspolna na wspolne zycie. tak jest chyba najlepiej :)

Kase trzymam ja,zakupy spożywcze i rachunki są na mojej głowie , a reszta ciuchy itp. to są nasze wspólne decyzje.

Paulina446 pisze:ase trzymam ja,zakupy spożywcze i rachunki są na mojej głowie , a reszta ciuchy itp. to są nasze wspólne decyzje.

identycznie

no my mamy wspolne konto, ale zarzadzam nim ja, niestety nawet jakbym chciała zeby robił to moj mąż to chyba bysmy wiecznie bez kasy byli ale miałabym ochote czasem tym pierdzielnać i niczym sie nie przejmowac, tylko ciekawe jak długo bysmy wyzyli

ja tez zarządzam pieniędzmi w domu.

Pieniędzmi zarządzam ja. Michał zajmuje się inwestycjami.
Ale decyzje inwestycyjne i dotyczące większych wydatków podejmujemy wspólnie.