Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Mój ulubiony autor to chyba będzie Coelho...czytam namiętnie wszystko co tylko się u nas ukaże :) ale ulubioną książką pozostanie chyba już na zawsze "Filary Ziemi" Kena Folleta - książka o budowaniu katedry...nigdy wcześniej ani później żadna książka mnie tak nie wciągnęła i nie wpłynęła na moje emocje jak ta :)

Uwielbiam P. Coelho. Ulubiona książka to "Weronika postanawia umrzeć". Podoba mi się też książka "Kwiat pustyni" i "Córka Nomadów" Waris Dirie. I polubiłam bardzo książki Stephanie Meyer.

Robin Cook, cztam wszystko co napisze, już się nie mogę doczekać jego następnej książki.

Wiecie co a ja chyba bardzo polubię Panią Robin McGraw, bo napisała coś co się bardzo dobrze sprawdza w rzeczywistości i może podnieść na duchu, mianowicie poradnik pt. "Co ma do tego wiek?", nastawienie zmienia się o 180 stopni

Dopiszę się ze swoją manią fantastyki. Cała seria "Diuna" Franka Herberta, trylogia "Władca Pierścieni" i seria "sagi o Wiedźminie" Bardzo lubię wracać do "Saga Ludzi Lodu" i "Raja". Autorek nie pamiętam niestety, trudne nazwiska norweskie. Do tego klasyka światowej literatury, Szekspir wszystkie dzieła, Czechow, a także dzieła współczesne o tematyce powojennej, "Rozmowy z katem" zmieniły dużo w moim spojrzeniu na świat. Agata Christy tez przypadła mi do gustu. "Wichrowe wzgórza" i "Powrót Heatclifa" to świetny romans. "Małe kobietki" "Duma i uprzedzenie" to moje ulubione klimaty. Ale także "Noce i Dnie" lub "Nad Niemnem" według mnie bardzo wartościowa polska klasyka.

"Saga Ludzi Lodu

to napisala Margit Sandemo,czytalam kilka razy. jak i dalsze jej sagi "O czarnoksiężniku" i "O królestwie światła"
moja matka namietnie sagi kupuje. czytalam tez "córy życia", "Córka morza" a teraz czytam polską sagę "Rodu z Lipowej"

Fascynująco wciągająca książka... "Ogród wiecznej wiosny" C.L. Barrio. Polecam gorąco wszystkim a szczególnie książka dedykowana jest do tych, którzy lubią wielopokoleniowe sagi. Mnie ta książka urzekła :D

Nick Hornby autor takich książek jak "Był sobie chłopiec", "wierność w stereo" czy najnowsza "Juliet, naga". Książki o życiu, poszukiwaniu własnej drogi,a le napisane z olbrzymim poczuciem humoru.

Hm, widzę, że nie ma tu za bardzo fanek "męskiej" literatury - Bukowski, Hłasko, Tryzna...
Ja bardzo lubię książki pisane przez panów, którzy nie starają się udawać, że patrzą na świat z kobiecego punktu widzenia ;) Nie lubię pretensjonalnych i wymuskanych opowieści, wolę taki szorstki naturalizm i realizm. No ale każdy ma swój gust;)

Dorotaczekolada oooo! właśnie Margit Sandemo pozostałych tytulów niestety nie miałam okazji poczytać.


Euforia Hłasko mi też się podoba, ale musze mieć nastój na ten ciężar. Mimo wszystko trudno mi przy nim się odprężyć. Czasmi dobrze jest przeczytać coś do myślenia żeby się nie cofnąć hehe!

Ostatnio miałam więcej czasu (szpital) i pochłonęłam jedna za drugą: "Tysiąc wspaniałych słońc" - Khaled Hosseini porwała mnie bez thu dosłownie nie mogłam się oderwać, wspaniały przekrój kulturowy, trochę psychologii, zmienność losu i niesprawiedliwość płciowa. Do tego tło współczesnej historii. Gorąco polecam!
"Miłość Lwicy" - Christina Hachfeld - Tapukai coś stylu "Biała Masajka" ale wciagająca kwestia obyczajów afrykańskich i w ogóle zderzenia kultur.
"Miłość w Czasach Zarazy" - Gabriel Garcia Marquez. Zekranizowany ale cieżko mi się czyta, poplątana ironia męska z wzniosłymi uczuciami i cielesną miłością. Śmieszna proza życia obok prawd życiowych. Ciekawa i inna od wszystkich które znam.