Strona 3 z 7

: 01 lut 2008, 12:52
autor: Małgorzatka
Anuszka No ciepła woda z mydełkiem konkretnie to jest :ico_szoking: i szczerze powiedziawszy jak już masz ta rureczkę w pupci i zaczynają wlewać to już chce ci się na kiblelek lecieć- ja tak miałm jak ledwo zaczeli wlewać- ale musisz wyetzymać zaciskac pośladki :-D nawet jakby Ci już co niecoi miało wylecieć :ico_wstydzioch: no ale 1,5 l wlewają, trwa to niedługo..tyle widocznie musi.
Mój lekarza ginekolog powiedział mi, że jak mi się zacznie to mam mieć w domu olej ryzunowy i sama zrobić sobie lewatywe, ale nie zdążyłam!

: 01 lut 2008, 13:32
autor: Anuszka
i co z tym olejem zrobic? :-D ska taki wziąć? :ico_olaboga:

:-D :-D :-D

: 01 lut 2008, 14:02
autor: Małgorzatka
Anuszka Kupujesz w aptece i go wypijaszasz- odpowiednią ilośc tam pisze ile ale mi podał idpowiednią ilośc mój gin.

: 01 lut 2008, 15:15
autor: mamusiakubusia
mi w szpitalu kazali kupić zestaw do lewatywy enema. Jakieś grosze kosztował. Ja bałam się lewatywy w tym sensie że myślałam że nie zdązy mnie przeczyścić przed porodem i bede w skurczach jescze do kibelka latać. no i rzeczywiście ledwo co sie wyrobiłam, ale obyło się bez niespodzianek przy porodzie. O oleju nie słyszałam...

: 01 lut 2008, 18:14
autor: żona
nam połozna mówiła, żeby sobie kupić "małą emeczkę" w aptece i sobie zrobic jak się zacznie. Ewentualnie czopek glicerynowy. Ja sobie nic nie kupiłam z tych rzeczy :ico_noniewiem: a teraz się boję, że zrobią mi lewatywe w szpitalu, pędem polece do kibelka a tu...ZAJĘTE :ico_szoking: hehe

: 01 lut 2008, 19:28
autor: Marta26
moja kumpela miała taka przygode że po "wszystkim" okazało się ze spłuczka zepsuta :ico_noniewiem: :ico_olaboga:

: 01 lut 2008, 19:33
autor: żona
Marta26, hehe no ładnie:0 To pierwsze co ewentualnie zrobie to sprawdze czy spłuczka działa :ico_oczko: o ile nie będzie zajęte :ico_szoking: :ico_olaboga: hihi bosh ja to mam największego stresa własnie z tym związanego. Coś ze mną nie tak chyba :ico_oczko:

: 01 lut 2008, 19:52
autor: Anuszka
żona, nie Ty jedna, ja też non stop o tym myślę... :ico_olaboga:

: 01 lut 2008, 19:55
autor: Marta26
ja to mam w nosie, jakoś boję się czego innego- tego że bedzie beznadziejna opieka, że mnie oleja, zrobia krzywdę mojemu dziecku itp. a inne sprawy przy tym dla mnie to pikuś (pewnie do momentu kiedy sie okaze że narobięw portki :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: )

: 01 lut 2008, 20:02
autor: Małgorzatka
moja kumpela miała taka przygode że po "wszystkim" okazało się ze spłuczka zepsuta


Ja dokładnie miałam taką przygodę ... opisałm to dokładnie w innym wątku o tyj tematyce..

mamusiakubusia pisze:O oleju nie słyszałam...


Nie słyszałaś..przecież to już stare jak świat.. Olej rycynowy juz dawniej stosowali przy porodach, jest do kupienia w każdej aptece...