Strona 3 z 3

: 06 kwie 2007, 09:42
autor: dorek
Biore tabletki od tygodnia. Zaczęłam w pierwszy dzień @ i moja @, która trwała 4 dni kica sie już tydziń zaraz sie wściekne i jak wlane tymi tabletkami.
a do tego chodze zła jak osa, ale to nie koniecznie wina tabletek, to może być alergia na teściów z którymi spędze święta niestety.

: 14 maja 2007, 13:25
autor: zubelek
dorek, ja też biorę tabletki od tygodnia i tez mi się @ przedłużyła,ponoć przy pierwszym opakowaniu tak jest.zdecydowałąm się na tabletki i czekam na parę kilo więcej :ico_brawa_01:

: 14 maja 2007, 15:01
autor: mischelle22
zubelek pisze:i czekam na parę kilo więcej :ico_brawa_01:



A są tabletki, które owodują odwrotny skutek?
Chodzi mi o takie po których można schudnąć a nie przytyć :ico_haha_01: ?

: 14 maja 2007, 17:21
autor: Gosia A
kurcze .. czytam cytam - bo zaraz rodze ..(ta araz ... nie chce wyjwsc uparciuch) ale trzeba sie zastanowic nad anty .... gumki - nie... bardzo ... tabletki .. hmmm ..a spiralke po 6 tyg mona juz?

: 15 maja 2007, 11:41
autor: zubelek
Gosia A, to zależy czy bdziesz karmić...jeśli tak,to spirala też odpada,bo to też hormony...dla karmiących są pigułki jednofazowe.Ja nie brałam ale ponoć dobre.

: 22 maja 2007, 09:37
autor: mk22
Hejka!
JA brałąm pigułki jednoskładnikowe Cerazette-to jest kicha bo nie można się spóźnić z zażyciem więcej niż ok 2h potem już nie ma pewności czy działają.. Także zażyłam 2 op potem zrezygnowałam bo nie pammiętałąm o ich zażywaniu.
TEraz jestem na Yasminelle-ponoć jakaś nowśc, narazie zażyłam 1 tabletkę,
Ponoć trudniej po nich przytyć ale ile w tym jest prawdy...

: 22 maja 2007, 19:06
autor: maja
mk22 ale karmisz jeszcze piersią czy już nie?

: 03 cze 2007, 12:05
autor: Małgorzatka
Hej

Ja zawsze mówiłam, że NIGDY ale to NIGDY w życiu nie wezmę do ust tabletki antykoncepcyjnej, ponieważ jest to sprzeczne z wyznawanymi przeze mnie i mojego męża zasadami. I przed zajściem w ciąże stosowałam NPR- z czego byliśmy bardzo dumni. Po porodzie na początku stosowaliśmy stosunek przerywany, potem prezerwatywy, ale nie bardzo nam to pasowało więc wróciłam do NPR, ale chyba z czystego lenistwa i wygodnictwa stało się to czego się obawiałam! ... teraz aż wstyd się przyznać- poszłam do ginekologa po tabletki Ceazette. Biorę je od niecałego miesiąca, od fizycznej strony czuję się ok, ale czuję wewnętrznie się z tym bardzo źle, jakbym zdradzała sama siebie, swoje poglądy i swoje wartości. Mój mąż był przeciwnikiem tego sposobu zabezpieczania się i jest nadal. Kiedy pokazałam mu tabletki, zaznaczył, że dopóki nie przestanę ich brać, nie będzie się ze mną kochał- i słowa dotrzymał. Przypomina mi, to czym żyliśmy przez całe czas w co wierzyliśmy oboje: że dzieci to dar, przez którym nie możemy się w ten sposób bronić, że trzeba uszanować to, że są pod naszym sercem i odkładać poczęcie na stosowny moment, ale nie w ten sposób sprzeciwiając się woli Stwórcy. Zawsze wierzyłam w mądrość Boga i jego plan podarowania życia. Jeśli On podaruje nam dzieciątko, które zamieszka pod moim sercem po raz kolejny trzeba je przyjąć, ale nie manipulować płodnością. Dlatego stosowaliśmy NPR i to było najlepsze. Nawet nie wiedziałam, że jest taki stanowczy i konsekwentny, jestem z niego dumna i zawsze mi powtarza, że mnie kocha, nie moje ciało i że powstrzyma się kiedy będą TE dni, w których może pojawić się dzidzia, a jeśli mimo to zajdę w ciąże, to będzie się cieszył razem ze mną.
Za każdym razem kiedy łykam kolejną tabletkę, czuję się coraz podlej ... I chyba wyrzucę je w cholere ...

Przepraszam, że swój wywód umieściłam tutaj, ale zaraz mi lżej na sercu!

: 03 cze 2007, 20:38
autor: Agnes
a ja slyszalam ze sa jakies zastrzyki anty.ktore sie bierze raz na 3 miesiace i kosztuja 50 zl moze kiedys sie na to zdecyduje ale jak urodze drugie bobo :-D