Strona 3 z 3

: 17 mar 2011, 11:35
autor: izuś_85
tibby ja jetsem uczulona na panthenol i wszytskie maści na oparzenia
jak oparzyłam ręce to bratowa posmarowała mi je majonezem zwykłym winiary ze słoika
zimnym z lodówki, natychmiast sie ścioł na oparzonym miejscu, zrobił przeźroczysty
tłuszcz z majonezu działa sciagajaco, a jajo to bomba witaminowa, wiec od razu skóra była odżywiona, smarowałam ty m majonezem ręce cała noc i sladu nie miałam po oparzeniach :ico_oczko:

: 08 kwie 2011, 15:28
autor: Karolina2411
najwyzej nasmarować czymś tłustym, najlepiej zwykłym olejem, poniewaz te specjalistyczne pianki nieraz podrazniają mozcniej skórę...
jak oparzyłam ręce to bratowa posmarowała mi je majonezem zwykłym winiary ze słoika
zimnym z lodówki, natychmiast sie ścioł na oparzonym miejscu, zrobił przeźroczysty
tłuszcz z majonezu działa sciagajaco, a jajo to bomba witaminowa, wiec od razu skóra była odżywiona, smarowałam ty m majonezem ręce cała noc i sladu nie miałam po oparzeniach :ico_oczko:
:ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Nie wolno smarować oparzonej skóry maściami, kremami, masłem ani innymi tłuszczami, piankami, śmietaną ani białkiem jaja kurzego.

: 17 lis 2011, 01:03
autor: Malyna
Nie wolno smarować oparzonej skóry maściami, kremami, masłem ani innymi tłuszczami, piankami, śmietaną ani białkiem jaja kurzego.
Ja njapierw wsadzam pod wodę robie okłady, ale później dla nawilżenia sprayuję Panthenolem. Po ostatnim wypadku z wylanym tłuszczem ten sposób podziałał.

: 06 sty 2012, 21:13
autor: zaczarowana
Ja myślę, że starożytność już dawno za nami, a ta era pozwoliła nam na wymyślenie porządnego leku jak np pantenol. Po za tym nie sądzę, żebyś miód miała z własnej pasieki (jeśli jednak tak to zwracam honor), i zapewne znasz skład super drogich słoików miodów jakie teeraz robią..... Wszystko jest sztuczne, nawet to co wygląda jak bio.....

Majonezy, jajka? Boże aż mną wstrząsnęło jak to przeczytałam. Może i są nafaszerowane witaminami i działają ściągająco, ale jak zrobisz z tego maseczkę!!! Ale nie daj Boże na poparzenie!!!

: 06 sty 2012, 23:29
autor: iw_rybka
a ta era pozwoliła nam na wymyślenie porządnego leku jak np pantenol
- heh,wlasnie :ico_brawa_01: :-D

: 25 kwie 2012, 22:04
autor: kimlin
hej, ja poparzyłam sobie rękę parą, II stopień i wierzcie mi, że ból i pieczenie było nie do wytrzymania, nie chcę wiedzieć jak bardzo to musi boleć jak dzieciaki nam się poparzą, w szpitalu dostałam maść, która przyśpiesza gojenie i zapobiega blizną argosulfan o ile dobrze pamietam, nie wiem czy nadaje się dla dzieci! Do szpitala pojechalam jak po 2 godzinach trzymania reki w lodowatej wodzie dalej skakałam z bólu w momencie jej wyciągania z wody. Dostałam zastrzyki na tężec i dużą dawkę ketonalu, który brałam jeszcze przez dwa dni. Jakby przydarzyło się wam lub waszym dzieciom cos takiego to radzę jechać do szpitala