Strona 3 z 3

: 25 sie 2008, 13:49
autor: Nadie
Mój A z kolei miał wielką ochotę na mnie do czasu kiedy podczas
seksiku poprostu usnęłam, teraz czuję się bardzo nieatrakcyjna
jak mam ochotę na sex to mam wrażenie że A robie to ze mną
tylko dlatego żeby nie było mi przykro z powodu odmowy.
A ile razy chcę z nim o tym porozmawiać to mnie zbywa.

: 29 sie 2008, 12:00
autor: aniabella
Sandrusia, jakbym o sobie czytała :ico_oczko: mój mąż jest wiecznie napalony i ma zawsze ochotę na figlowanie. Ja, od kiedy jestem w ciąży, nie jestem wogóle zainteresowana seksem :-/ czasem nawet zwykłe przytulanki czy całowanie mnie drażnią. Nie wiem, może to przez hormony ale moje libido wynosi chyba teraz zero. A Marcin, że by mnie przekonać, pozaznaczał sobie w książce "w oczekiwaniu na dziecko" fragmenty, że seks w ciąży nie szkodzi dziecku i kiedy może to mi je pokazuje. Już kilka razy się kłóciliśmy, że on chce a ja nie. Nawet usłyszałam zarzuty, że nie rozumiem jego potrzeb :ico_olaboga: faceci są dziwni czasem.

: 04 wrz 2008, 20:38
autor: Marcia77
a u mnie odwrotnie...to ja mam częsciej ochote na sex a moj P jest wiecznie zmeczony...ale jak juz go dorwe..to jest cuuuuuuuuuuudnie :-D :-D

: 12 wrz 2008, 08:47
autor: Pozytywka
U nas przez cała ciąże nie było żadnych problemów:)Ostatni raz w ciąży dzień przed porodem :ico_brawa_01: :-D

: 28 wrz 2008, 13:58
autor: Karolina2411
U mnie również nie ma z tym najmniejszego problemu... Mamy ochotę oboje, to dlaczego nie korzystać...? Przeciwwskazań nie ma, wobec czego nie stronimy od tego... Mąż ma chopla na punkcie brzuszka, co w łóżku tylko pikanterii dodaje :ico_wstydzioch:

: 29 wrz 2008, 09:31
autor: Dona
kiedy byłam w ciąży seksik mogł nie istniec, ale w nocy, na 3 godz. przed skurczami poprzytulalismy się, było super, moj mąż sie smieje,ze to dzieki niemu urodziałam 2 tyg. wczesniej,bo przepchał wszystkie potrzebne kanaliki (to jego słowa)
a teraz to libido tez mi zmalało, pewnie to przez zmeczenie...

: 20 sty 2011, 23:41
autor: elibell
ja początek ciaży jestem anty seksualna, ale mężem trzeba czasem się zająć:) pózniej tak w 4 miesiacu straszna chęć oj mogłabym cały czas, i pod koniec jak już brzuch był wielki tez nie miałam chęci bo nie wygodnie mi było, ale sprawiało przyjemnośc:):)
mąż mówił, że uwielbiał kochać się jak miałam brzuszek, nie odstraszał go i zawsze mnie głaskał:) czułam sie w ciąży dla męża seksowna, ogółem czuję się seksowna dla swojego męża nie zaleznie czy mam duży czy mały brzuch:)

Re: Seks w ciąży - co o tym myślą panowie???

: 09 cze 2013, 19:07
autor: ludmila22
Mój facet również nie miał nic przeciwko stosunkom w trakcie ciąży. Robiliśmy to od początku do 8 miesiąca. Potem jedynie drobne przyjemności np. przy pomocy jakiś gadżetów z sex shopu. Ogólnie seks w trakcie ciąży jest niezwykły. Zbliża ludzi i towarzyszą temu całkiem inne emocje.

Re: Seks w ciąży - co o tym myślą panowie???

: 09 cze 2013, 20:01
autor: wygodny
CUDOWNA sprawa! Patrzeć jak zmienia się ukochane ciało dzięki ...miłości i dawać jej rozkosz i poczucie bezpieczeństwa. :ico_buziaczki_big:

Re: Seks w ciąży - co o tym myślą panowie???

: 10 wrz 2013, 00:35
autor: Eneasz
Witam serdecznie.
cześć Margi :-D
Drodzy Panowie
zapowiada się całkiem nieźle :ico_oczko:
jeżeli tu zaglądniecie to bardzo proszę o Wasze opinie na temat seksu w ciąży :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
ależ nie masz co przepraszać, to bardzo fajny i dobry temat...
o czym mamy tu rozprawiać - o plamach na księżycu?! :ico_haha_01:
Mówi sie tylko o kobietach i ich potrzebach, a ja chciałabym się dowiedzieć jak to jest w waszych oczach? Czy macie jakieś opory, bo myślicie sobie że np. dotkniecie dziecka??? Albo czy podniecają Was kobiety w ciąży, czy tylko Wam sie podobają???
przede wszystkim się uspokój, kochana :-) tak, tak, tak... :ico_zakochani:
powiem krótko: mnie podniecają. :ico_spanko:
A może i te przyszłe i te obecne już mamy wypowiedzą się na temat zachowań swoich mężczyzn???
a dobrze by było, wiesz, margoś, dobrze :ico_brawa_01:
niechżesz się wypowiedzą...
Widzę że temat jest drażliwy i nie ma odważnych do podjęcia go :ico_szoking:
margaritt, ja się odważę... otóż byłem zaskoczony. mało! zastrzelony tą niezmierną chucią...
mojej ciężarnej w podeszłym bądź co bądź miesiącu (a ja szczeniak, kurcze, chodziłem wokół niej jak koło jajka). a ona potrzebowała czegoś więcej, bardzo więcej... zanim zaczął mi sterczeć, włożyła mi głowę pomiędzy uda i kazała merdać tam porządnie językiem... pieścić brzuch, golić, ujeżdżać...

w każdym razie podczas ciąży wcale nie próżnowaliśmy... seksualnie... nawet...
musiałem wytworzyć dodatkowe komórki - zarówno w mózgu, jak i w hormonach :ico_dziecko: