Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ja mialam cc i nie wyobrazam sobie innego porodu...rewelacja...z porodu pamietam tylko radosc!!!zero bolu...tylko cieszylam sie dzieckiem a nic nie czulam...dodam ze nie rodzilamw PL i dostawalam takie leki po ktorych nie dosc ze moglam karmic to po kilku godzinach dosc swobodnie chodzilam!blizna malutka,w niewidocznym miejscu ukryta pod majtkami bardzo nisko..

czy ktoras ma na koncie oba rodzaje porodow?ciekawa jestem opini kogos kto przezyl oba rozwiazania...moja mama tak miala ale to tylko jedno zdanie i ona nawet nie chce mowic o naturalnym porodzie...cc bardzo chwali.....hmmm...

no właśnie nie wiem czy nie będę musiała być ta co opinie pozna o jednym i drugim z jagą miałam naturalny...bo inaczej sobie nie wyobrażałam..a teraz? z bliźniakami może być ciężej mam nadzieję, ze skończy sie na trudnym, bo trudnym, ale naturalnym

eve.ok, troche mnie nie bylo no i szok! Gratuluję bliźniąt

dziękuje janiolek - do mnie to dopiero z dwa dni temu tak na prawdę dotarło, gdy minęło oszołomienie najważniejsze teraz żeby fasole/groszki sobie dały radę z problemami, które nas nękają od początku...
a u Ciebie na kolejnego Maluszka sie nie zanosi?

Naturalny z Fillipkiem, ciężki poród, bolało jasne, że bolało

ale przed tym miałam cesrkę, no to dochodzenie do siebie po operacji było okropne,
też mam niewidoczną blizne, po kilku latach juz jej nawet nie widać, ale


zdecydowanie, wole naturalny poród

Ja rodziłam naturalnie i niestety nie mam dobrych wspomnień z tego momentu - szalony, po prostu obezwładniający ból, chamstwo pielęgniarek i salowych, przedmiotowe traktowanie, okropność, jeśli jeszcze kiedyś będę mieć dziecko, na pewno nie urodzę go w publicznym szpitalu, bo nie słyszałam, żeby cokolwiek się zmieniło przez tę akcję "rodzić po ludzku"

Panna_Joanna, nie w każdy państwowym szpitalu jest źle.To zależy na jaką zmianę się trafiło.Ja rodziłam obie moje córeczki w państwowych szpitalach,nie miałam opłacanych położnych ani lekarzy,a porody wspominam nie najgorzej.A poród zazwyczaj boli.Życzę Ci,aby Twój kolejny poród był lżejszy.

Teraz to się na pewno dwa razy zastanowię zanim zajdę w drugą ciążę, nie widze powodu żeby się poświęcać tak drugi raz, hyh, ale nie wiem czy mi się uda wytrwać w postanowieniu, bo mój mąż zawsze chciał mieć trójkę i teraz mówi, że mi nie odpuści, troche sie klocimy na tym tle.....

no no eve.ok gratuluje bliźniaków super nowina ja chyba byłabym z leksza przerażona gdybym sie dowiedziała, ze jestem w ciąży z bliźniakami
Panna Joanna jeśli nie chcesz więcej dzieci to przeciez mąż nie moze Cię zmusić - ja bym chciała za pare lat miec jeszcze jednego bobasa ale mój S zawsze chciał jedynaczke/jedynaka i jeśli bedzie sie upierał żeby pozostac przy jednym dziecku to ja nie będe z nim walczyć niepotrzebne kłutnie bedą później.. ale mam cichą nadzieje że gdy nasza Karolinka podrośnie to mój S zmieni zdanie

NIe wiem, jak jest miec cesarke, ale rodzic naturalnie bym juz nie chciala... zbyt ciezko bylo..