Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witajcie, pozwalam sobie się wtrącic, bo też jestem mamą trzylatka, który w tym roku poszedł do przedszkola i zaczęła się nam jazda bez trzymanki jeśli chodzi o choroby. W pewnym momencie miałam wrażenie, że łapie wszystko, jak tylko wyjdzie na ulicę. Dla mnie był to ewidendy znak, że jego odporność spadła tak bardzo, że kompletnie nie jest w stanie sam się bronić przed chorobami, co zresztą potwierdziła pani pediatra i też nam poleciła kidabion. Wprawdzie ona mówiła o syropku, ale ja kupiłam kapsułki, bo są do żucia i mój syn je bardzo lubi i sam się domaga "żujki". Nie chę zapeszać, ale mam wrażenie, że jest poprawa i oby tak dalej ;)

Sporo dzieci przyjmuje witamin. szczególnie te biedne trzylatki, które często chorują. ja podaję Kosmożelki. Młody je uwielbia. więc nie mam problemu z podawaniem, wręcz przeciwnie uznał je za dozwolone słodycze i chce coraz więcej :D a można dawać tylko 2-3 dziennie.

Ja na uodpornienie daję trany, jakieś syropy z aloesem i jeżówką. A na przeziębienie Engystol (można też dawać na uodpornienie, maluchom rozpuszczone w piciu), i domowe sposoby: syrop z cebuli, mleko z miodem, sok malinowy itp.

A na przeziębienie Engystol

Jak długo podajesz Engystol?
Na ulotce przeczytałam, że max 2 tygodnie należy go podawać i nie wiem co robić , bo w piątek mija 2 tyg a chciałabym przez całą zimę.

Jeśli dajesz Engystol na uodpornienie to nasza pediatra zaleca tak: dawać przez 3 tygodnie, później zrobić przerwę też trzytygodniową i znowu przez 3 tygodnie. Na ulotce faktycznie pisze żeby nie dawać dłużej niż 2 tygodnie, ale bez konsultacji z lekarzem. Nasza lekarka tłumaczyła nam że dopiero po 3 tygodniach następuje rekcja uodparniająca organizmu. W ogóle to można podobno podawać do 6 tygodni, my to robimy z przerwą. Całą zimę to raczej za długo, ale lepiej zapytać lekarza.

Ja szczepionek nie polecam, bo to ingerencja w układ immunologiczny dziecka i osłabia ten układ, dużo się naczytałam o tym i generalnie rezygnuję ze szczepionek na grypę, pneumokoki i z innych nieobowiązkowych. Ani siebie ani córci nie szczepiam. A pewnie dlatego mało chorujemy. Córci na uodpornienie daję tran, a jak już się przeziębi, bo wiadomo, że czasem jest to nieuniknione wtedy ziołowy syrop Pneumolan - w kilka dni leczy przeziębienie i katar z kaszlem. Daję raz dziennie i uważam, że to jeden z lepszych syropów. Sama też biorę tran i piję dużo herbaty zielonej i białej z miodem.

Ja podaję mojemu Kubuniowi też ten syrop i jak na razie widzę że daje szybkie efekty. Zawsze synek męczył się strasznie z kaszlem i jak noc się zbliżała miałam dosyć. Odkąd go pije nie kaszle w nocy i lepiej mu się oddycha w dzień. Może to skutek naturalnego składu.Poleciłam go bratowej,ciekawa jestem jak podziała na siostrzeńca. Dam znać

Kiedy moje dziecko choruje (katar, kaszel, gorączka) to bez antybiotyku się nie obejdzie, temperaturę zbijam mu Milifenem ma truskawkowy smak więc chętnie go przyjmuje, natomiast ostatnio zakupiłam witaminy w syropie Vitaactiv i podaję po łyżeczce dziennie, na razie jest w porządku, a w przedszkolu grypa panuje.

No własnie dziewczyny, a czy która stosowała Bioaron Baby? Ja jestem zakatarzona i w ogóle taka teraz pora, ze chciałabym wspomóc czyms mojego dwulatka. Stosowałyście ten preparat moze czy nie jest wart polecenia. Co do wspomnianego Milifenu to też go stosuje w razie gorączki u smyka i jest OK. Skuteczny i niedrogi a do tego całkiem sensowny smak jak dla maluszków.

Kornelia tutaj jest wątek o Bioaronie http://naobcasach.pl/forum/bioaron-c-op ... 14868.html

Co do leków na gorączkę dla dzieci - nie spotkałam się z takim który by nie miał sensownego smaku.