Dziewczyny, ja natomiast mam taki problem, że mała ani razu odkąd się urodziła nie miała problemów z odparzeniami- ma 11 miesięcy a ostatnio z jakiś miesiąc temu- wyskoczyły jej na pipince-tylko tam i troszkę w fałdkach opok pipinki- ognistoczerwone plamy z drobnymi pęcherzykami. Na początku myślałam, że to właśnie odparzenie-choć zadziwiło mnie to ,bo bardzo dbam o te sary n oi wcześniej nic nie było. Ani sudocerm ani nic nie pomagało. W końcu poszłam do lekarza i powiedział mi, że to RUMIEŃ PIELUCHOWY czy coś takiego i kazał Clortimazol'em zasmarować i po kilku dniach rzeczywiście przeszło na cacy. I patrze dwa dni temu znów ma takie mocno czerwone, nic nie pomaga
a nie wiem czy ta maśc znów moge stosować co wtedy. Spotkałyście się czymś takim? Od czego to się bierze ?????????? Jak zaradzić?