ja już mam to za sobą, ale dziś rozmawiałam z koleżanką - i te jej problemy brzmią dziwnie znajomo ;]
mała ma jakieś krostki na ciele i oczywiście z ust lekarza padły słowa - niech spróbuje pani ograniczyć w diecie białko, może winą jest jakiś alergen...
I ta się biedna załamała - bo nie je praktycznie nic innego
i pozostaje jeszcze problem leków... bo też przecież pole do popisu jest ograniczone, trzeba się wystrzegać przeziębień za wszelką cenę. Dobrze że można znaleźć w aptekach takie produkty jak prenalen - to baardzo ułatwia życie człowiekowi.
Myślicie ze takie krostki na całym ciele moga być jakimś pierwszym objawem alergii?