Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

24 wrz 2009, 20:26

megi - mysle,ze jak dobrze poszukasz, to znajdziesz ksiedza,ktory udzieli chrztu ale nie wiem czy warto...tzn skoro mowisz,ze jestes wierzaca ale nie praktykujaca,to jaki to ma sens?Czy chcesz tego sakramentu tylko dlatego,zeby cora mogla przyjac pierwsza komunie,czy z potrzeby serca?Dla siebie czy dla ludzi?Bo w klasie beda sie smiac,to troszke egoistyczne podejscie,nie chce cie oceniac,bo cie nie znam,przepraszam ale zastanow sie nad tym i wowczas poszukaj ksiedza :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

lusia
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 56
Rejestracja: 28 cze 2009, 18:44

25 wrz 2009, 19:33

megi,
jestem rowniez wierzaca(moze nie do konca)i niepraktykujaca.dzieci ochrzcilam bo uwazalam ze to moj obowiazek dac im podstawe do przyszlosci ,jakakolwiek beda mialy.ja juz wybralam czy chce i czy wierze i chodze do kosciola i z takiego zalozenia wyszlam chrzczac dzieci-jak beda dorosle to zadecyduja czy chca chodzic do kosciola i wierzyc.dopoki sa male ja za nie musze zdecydowac co dla nich dobre.w tej sytuacji uwazam ze ja bylam wychowana jako katoliczka i na zle mi nie wyszlo wiec moje wplatujac wiaredzieci tez pojda ta sama droga.poza tym latwiej bedzie mi wytlumaczyc pewne rzeczy,typu smierc dajac im chociaz podstawy wiedzy katolickiej.moja corka ma 4 latka i przeszla przez smierc swojej kolezanki i musze przyznac ze latwiej mi bylo z nia o tym porozmawiac mowiac o 'bozi i aniolkach'
ja bedzie starsza i wiecej zrozumie sama zadecyduje czy to jest dla niej.
co do dzieci w szkole.jestem nauczycielka i pracowalam z dziecmi w 2giej klasie.wszystko zalezy czy twoja corka chodzi na zajecia z religii-jezeli nie nie powinno byc problemu bo beda wiedzialy ze nie jest obecna na religii.jezeli chodzi to roznie-zalezy od dzieci i od rodzicow.przyznaje ze takie 8latki potrafia byc bardzo bezposrednie i okrutne.jeden z chlopcow w klasie w ktorej uczylam po komunijnej niedzieli byl wrecz odsuniety od zabaw.ja osobiscie podejrzewalam wtedy rodzicow tych dzieci ze musieli cos powiedziec bo same dzieci raczej takich slow ktore slyszalam same by nie wymyslili.musisz zorientowac sie jak sie corka dogaduje z klasa.mysle ze jezeli zdecydujesz sie ze corka nie pojdzie do komunii powinnas porozmawiac z wychowawca.
porozmawiaj z ksiedzem szczerze o tym co sie stalo z mezem i sytuacji materialnej-jak jest normalny zrozumie jak nie popytaj nawet obcych ludzi np w sklepie.chrzestni-nawet sasiad czy znajoma.wszystko zalezy od ciebie i corki.porozmawiaj z nia na spokojnie o tym co ona chce i jak jest w klasie

moze sie nie zgodzisz z tym co mysle ale pomyslalam ze napisze

Awatar użytkownika
DUSIA555
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2227
Rejestracja: 11 mar 2009, 21:54

26 wrz 2009, 12:39

megi - mysle,ze jak dobrze poszukasz, to znajdziesz ksiedza,ktory udzieli chrztu ale nie wiem czy warto...tzn skoro mowisz,ze jestes wierzaca ale nie praktykujaca,to jaki to ma sens?Czy chcesz tego sakramentu tylko dlatego,zeby cora mogla przyjac pierwsza komunie,czy z potrzeby serca?Dla siebie czy dla ludzi?Bo w klasie beda sie smiac,to troszke egoistyczne podejscie,nie chce cie oceniac,bo cie nie znam,przepraszam ale zastanow sie nad tym i wowczas poszukaj ksiedza
iw_rybka wyjełaś mi te słowa z ust :ico_oczko: Zgadzam się całkowicie z tym co napisałaś. megi życzę Ci żebyś znalazła najlepsze dla siebie i córeczki rozwiązanie, tej z pewnością niełatwej sytuacji. :ico_sorki:
jestem rowniez wierzaca(moze nie do konca)
Może nie powinnam drążyć tego tematu ale zaintrygował mnie ten zwrot.
lusia co to znaczy być wierzącym nie do końca :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

26 wrz 2009, 19:54

iw_rybka wyjełaś mi te słowa z ust :ico_oczko:
- :-D :-D :-D

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

26 wrz 2009, 20:27

Córka raz mówi, ze chce mieć Komunię, innym razem, ze msza to... głupota
Ja jestem katoliczką, niepraktykującą - chodzimy tylko z córką w większe święta, na niektóre msze.
Wybacz, ale przykład idzie od góry, lepiej zastanów się nad tym, czym jest tak wielki Sakrament a dopiero potem niech córka przyjmie PIERWSZA KOMUNIĘ ...straszne :ico_noniewiem:
Nie wiem, czy ją posyłać - czy w klasie nie zostanie "wyklęta", bo inne dzieci pójdą...


.. jeśli dlatego, to lepiej nie posyłaj boi tak nie będziesz miała zielonego pojęcia o tym,jak wielkiej wagi to wydarzenie jest. Mozę trzeba sobie to i owo przypomnieć...
zapewne jeszcze nie rozumie, co znaczy Komunia...
A jej mama wie ?????... akurat w tych sprawach chyba rodzice decydują nie dziecko ...

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

10 lis 2009, 18:00

.ksiadz powinien byc jeszcze zadowolony ze rodzice chca wychowac dziecko w wierze i ze chrzest jest dla nich wazny.
- a dlaczego ksiadz ma byc zadowolony? :ico_oczko:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

10 lis 2009, 22:16

no to akurat nie moje słowa
- zwracam honory :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

11 lis 2009, 21:38

Więc i ja się wypowiem.
Ludzie są tylko ludźmi i to że ktoś ma dziecko bez ślubu i czy była to wpadka czy nie to tylko i wyłącznie jego prywatna sprawa. To że tak się stało wcale nie oznacza że się jest nie wierzącym, bo chyba każdy ma chwile słabosci w zyciu. Decyzja o ślubie jak same piszecie jest czymś poważnym, czymś czego powinno się chcieć i do czego powinno się dojrzec. Jeżeli ktos nie jest jeszcze gotowy niezależnie od powodu nie powinien tego robić. A dziecko? Czemu winne dziecko w takiej sytuacji? :ico_puknij: Bo rodzice przysięgaja że wychowają w wierze. A kto mowi ze tak nie bedzie? Czy brak ślubu świadczy o tym, że ktoś nie jest katolikiem? Chyba nie.
I jeszcze jedno. Latanie na wszystkie nabożenstwa i pokazywanie się w kościele w niedziele wcale nie jest miarą wiary.

Awatar użytkownika
Mróweczka
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1333
Rejestracja: 14 mar 2007, 19:35

30 mar 2010, 03:10

na dziecko trzeba byc gotowym i na slub tez...jezeli ja jestem gotowa na dziecko a na slub jeszcze nie czy to znaczy ze jestem niewierzaca??

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

10 kwie 2010, 23:04

Hmmm.. My wzieliśmy ślub prawie rok temu, nasz syn miał wtedy 5 m-cy.. oczywiście planowaliśmy wcześniej ślub, ale okazało się że mąż jest poważnie chory i czeka go operacja i nie wiadomo czy ją przeżyje, a w samym dniu operacji dowiedziałam się, ze jestm w ciąży, nieplanowaliśmy jakoś specjalnie ciąży na ten czas, syn sam wybrał kiedy przyjdzie..

W mojej rodzinie nasz "przypadek" był pierwszy, wcześniej nawet jeśli zdarzały sie wpadki, to szybko był ślub i było OK po Bożemu.. Kiedy wróciliśmy z kliniki powiedzieliśmy wszystkim o ciąży i o naszych planach, ślub planowaliśmy już kilka razy, ale zawsze mieliśmy pod górke, albo zmarł ktoś bliski w rodzinie, albo brak kasy, albo to my nie mogliśmy się ze sobą dogadać..

Powiedzieliśmy krótko, że o tym kiedy będą chrzciny i ślub powiemy dopiero po porodzie, jak się okazało przed i tak nic by z tego nie wyszło, bo prawie całą ciąże leżałam najpierw z plamieniami, później z rozwarciem i zagrażającym porodem przedwczesnym.

Miesiąc po porodzie poszliśmy do księdza z prośbą o chrzest, u nas nie ma jakiś specjalnych problemów z chrztem bez ślubu, ale zapytaliśmy cz oba sakramenty można połaczyć, ksiądz się zgodził i tym sposobem mieliśmy 2w1

za ślub i chrzest zapłaciliśmy (właściwie to daliśmy ofiare) 300zł nie wiem czy dużo czy mało, na tyle było nas stać, po za tym pieniądze przeważnie daje sie w kopercie, więc ksiądz dowiaduje się już po wyjściu ile w niej jest..

Nie uważam, że chrzczenie dzieci na siłe, czy branie ślubu bo wypada, albo bo trzeba bo dziewczyna w ciązy było mądrym posunięciem, lepiej poczekać i być pewnym tego czego się chce dla dziecka i dla siebie..

A jeśli chodzi o księży to według Kodeksu Prawa Kanonicznego nie mają prawa odmówić dziecku chrztu jeśli rodzice nie mają ślubu kościelnego, bo sakramentu nie udzielają rodzicom, tylko dzieciom..Oczywiście są różni księża i rózni rodzice, wiec nie ma co uogólniać, jedno jest pewne, jak się chce znaleźć problem, to się go znajdzie..

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość