: 02 lis 2009, 12:33
Kochana ja widze w tej sytuacji nastepujące wyjścia:
- bezwzględnie rozmowa z jej kierownikiem albo wójtem
- możesz zadzwonić do Urzędu Wojewódzkiego do Wydziału Spraw Obywatelskich - przedstawić postawę owej urzędniczki
- jeśli sobie życzysz mama chętnie odnajdzie numer telefonu do Warszawy, ma bo jak wiesz dzwoniła również z domu. Dałabym tej babie i zapytała jak to mozliwe, ze inne urzędy dzwonią i sprawy załatwiaja a jej sie najwyraźniej nie chce I nie rozmawiaj z nią więcej bo szkoda czasu i Twoich nerwów.
- bezwzględnie rozmowa z jej kierownikiem albo wójtem
- możesz zadzwonić do Urzędu Wojewódzkiego do Wydziału Spraw Obywatelskich - przedstawić postawę owej urzędniczki
- jeśli sobie życzysz mama chętnie odnajdzie numer telefonu do Warszawy, ma bo jak wiesz dzwoniła również z domu. Dałabym tej babie i zapytała jak to mozliwe, ze inne urzędy dzwonią i sprawy załatwiaja a jej sie najwyraźniej nie chce I nie rozmawiaj z nią więcej bo szkoda czasu i Twoich nerwów.