Ja rzuciłam jakieś 3 lata temu, nie robiłam skarbonki, ale wyraźnie zauważam, że oszczędności na tym są:) Jednak najważniejszym jest oszczędność zdrowia:) Pozdrawiam rzucających i życzę dużo siły:)
O witam ja rzucilam razem z mezem w styczniu tego roku i wogole mnie nie ciagnie do tego ani mojego meza wiec super ze sie udalo ale tak w ciazach nie palilam a po mi sie chcialo ale raz po drugiej ciazy rzucilam i dosc 5 ponad miesiecy nie palilam wrocilam a teraz mnie odrzuca sam dym papierosowy jak ktos pali
wiec trzymam kciuki za wszystkie rzucajace
NowaSejana, dlatego ze tyle wytrzymalas to zdajesz sobie sprawe ile cie to niepalenie kosztowalo i mam nadzieje ze jednak nie zapalilas fajki i wielkie brawo za samikontorle trzymam kciuki dalej za ciebie
mal, zrobilam wczorsaj eksperyment, zly wiem..
kolezanka przyszla i miala fajki mentolowe, fuuujjjj...
wzielam jedna, zapalila...
tak mi sie w bance zakrecilo, ze myslalam, ze zemdleje...
i juz wogole mnie nie ciagnie....
a mowia, ze jak sie zacznie to sie bedzie dalej palilo...
mnie ten "eksperyment" oddalil od fajek jeszcze bardziej...
i teraz juz napewno nie zapale