ale rozpisałyscie sie dziewczyny
co do mam i teściow
zaraz po porodzie mama wzieła sobie urlop i była przy tych pierwszych dniach - pomagała mi dużo. teraz też pomaga - zawsze w srody przyjezdza bo ja musze isc na zajecia a opiekunka w tym samym czasie równiez je ma wiec nie ma wyjscia
ale sobie tak mysle jakby nie musiała przyjezdzac to byliby u nas bardzo rzadko mimo ze mieszkja kilka kilometrów od nas maja samochód i Oliwka to pierwsza wnuczka
najgorzej wkurzała mnie jak jeszcze Oliwka miała kolki i zadzwoniła w czasie kiedy ona płakała i biadoliła mi przez telefon jaka ona sie umeczy zamiast sie rozłaczyc i dac spokój i zadzwonic za jakis czas - dopiero jak ja opitoliłam to skapowała o co chodzi
teść jest super gość - nie można narzekać a teściowej nie znałam bo zmarła kiedy mój mąż miał 19 lat
[ Dodano: 2007-03-16 ]my na szczepionke idziemy dopiero za tydzien albo juz za tydzien
mała też płacze, może nie jak wkłuwaja mu igłe ale jak wpuszczaja ten roztwór
teraz przynajmniej bedzie miała jedna szczepionke za jednym razem a nie jak poprzednio trzy