



ten twoj brat to chyba rzeczywiscie przesadza, ale pewnie jest niereformowalny. zawsze taki byl? co cie podkusilo, zeby go na chrzestnego brac? pewnie tak wypadało...

u nas chrzestnym jest kuby brat, on to wieczny student, lenke widzial raz, na chrzcinach, tez sie wkurzam, bo nawet na urodziny nie zadzwonil, tesciu za niego oczami swieci.
kochana matulko jestem z tobą calym sercem, trzymaj sie dzielnie, chociaz wiem, ze to trudne jak sie tak wszystko posypalo

[ Dodano: 2007-05-30, 22:41 ]
matula, to jeszcze ja. naprawde przejęlam sie twoimi problemami, mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy i znowu bedziesz miala dobry humor i zaczniesz sie usmiechac. trzymaj sie kochana!!!