: 30 maja 2007, 22:26
matula1, przeczytałam i nie wiem, co napisać
bo to, ze kazdy ma jakies problemy pewnie juz cie nie pociesza
wiem jedno, ze jak sie lapie dół finansowy to wszytsko sie sypie
i tak cie podziwiam, ze tak sie trzymasz, bo ja to, z kolei, placze i okolice wpędzam w depresje. wiem, co przezywasz, bo jak nie mialam pracy to tez u nas bylo kiepsko, mama za wszystko placila, kuba przyzwyczajony do wygód, a na mnie sie wszytsko skupialo, bo "gdyby kasia miala prace" i tak w kolko
ten twoj brat to chyba rzeczywiscie przesadza, ale pewnie jest niereformowalny. zawsze taki byl? co cie podkusilo, zeby go na chrzestnego brac? pewnie tak wypadało...
u nas chrzestnym jest kuby brat, on to wieczny student, lenke widzial raz, na chrzcinach, tez sie wkurzam, bo nawet na urodziny nie zadzwonil, tesciu za niego oczami swieci.
kochana matulko jestem z tobą calym sercem, trzymaj sie dzielnie, chociaz wiem, ze to trudne jak sie tak wszystko posypalo
przesylam buziaki!!!
[ Dodano: 2007-05-30, 22:41 ]
matula, to jeszcze ja. naprawde przejęlam sie twoimi problemami, mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy i znowu bedziesz miala dobry humor i zaczniesz sie usmiechac. trzymaj sie kochana!!!




ten twoj brat to chyba rzeczywiscie przesadza, ale pewnie jest niereformowalny. zawsze taki byl? co cie podkusilo, zeby go na chrzestnego brac? pewnie tak wypadało...

u nas chrzestnym jest kuby brat, on to wieczny student, lenke widzial raz, na chrzcinach, tez sie wkurzam, bo nawet na urodziny nie zadzwonil, tesciu za niego oczami swieci.
kochana matulko jestem z tobą calym sercem, trzymaj sie dzielnie, chociaz wiem, ze to trudne jak sie tak wszystko posypalo

[ Dodano: 2007-05-30, 22:41 ]
matula, to jeszcze ja. naprawde przejęlam sie twoimi problemami, mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy i znowu bedziesz miala dobry humor i zaczniesz sie usmiechac. trzymaj sie kochana!!!